Fuzje i przejęcia z jednej strony potęgują niepokój o zachowanie pracy, jednak z drugiej - mogą stanowić okazję do rozwoju zawodowego. Jak zarządzać ludźmi, aby fuzje i przejęcia kończyły się sukcesem? Przykład połączenia PERN z OLPP pokazuje, że brak skutecznego dialogu z załogą, może wydłużyć proces o wiele miesięcy.

  • W ubiegłym roku Polska była najbardziej aktywnym krajem w zakresie liczby fuzji i przejęć w regionie Europy Środkowo-Wschodniej – wynika z badania „Barometr transakcji fuzji i przejęć EY”.
  • Eksperci prognozują, że ich liczba raczej nie zmniejszy się również w tym roku.
  • Najbardziej spektakularną transakcją tego roku może być przejęcie Lotosu przez Orlen.
  • Okazuje się jednak, że w całym procesie ważna jest komunikacja z załogą. Przykładem sfinalizowane w tym roku połączenie PERN z OLPP, do którego mogło dojść wcześniej, gdyby dialog z pracownikami był bardziej skuteczny.

W sumie w 2017 r. w Polsce zawarto 256 transakcji fuzji i przejęć. To o 1/5 więcej niż rok wcześniej. Najwięcej transakcji – 161 – odnotowano w sektorze nieruchomości, 135 w przemyśle oraz 126 transakcji w IT.

– Najbardziej spektakularną transakcją w Polsce była umowa przedwstępna nabycia portfela 28 nieruchomości przez Chariot Top Group – spółkę współzarządzaną przez Griffin Real Estate. Jej wartość wyniosła 1,13 mld dolarów. Na drugim miejscu znalazła się transakcja przejęcia aktywów Electricite de France przez Polską Grupę Energetyczną, natomiast podium uzupełnia nabycie Żabki przez fundusz CVC – wymienia Damian Łoziński z EY.

Skąd wzrost liczby fuzji i przejęć?

Według Rafała Batorego, partnera Enterprise Investors, który weźmie udział w dyskusji „Zarządzanie – udane fuzje i przejęcia”, jaka odbędzie się już 15 maja w Katowicach podczas X Europejskiego Kongresu Gospodarczego, przejęcia są jedną z możliwości skokowej ekspansji.

– W wielu branżach osiągnięcie większej skali działalności wiąże się niewątpliwie ze znaczącymi oszczędnościami. Aktualnie wiele polskich firm rozważa ekspansje zagraniczną, a dobrze przeprowadzone przejęcie daje natychmiastową obecność na rynku zagranicznym – mówi w rozmowie z PulsHR.pl Rafał Bator.

- Dobra koniunktura gospodarcza wypływa także na decyzje właścicieli firm o sprzedaży, gdyż zdecydowanie łatwiej jest sprzedać firmę z dobrą historią wyników finansowych. Stąd niektóre decyzję właścicieli, które były odkładane przez lata, teraz się materializują – dodaje.

Już 15 maja w Katowiach odbędzie się panel dyskusyjny Już 15 maja w Katowiach odbędzie się panel dyskusyjny

W opinii Batora, zakładając, że światowa koniunktura gospodarcza utrzyma się w 2018 r., powinniśmy obserwować co najmniej utrzymanie liczby fuzji i przejęć w Polsce.

– Dostęp do finansowania i relatywnie niski koszt pieniądza, a także mniejsze obawy o wzrost jego kosztu w najbliższych kwartałach będą ten proces wspierać. Rosnące na rynku braki pracowników będą dodatkowo zachęcać do rozważenia ekspansji poprzez przejęcia – mówi Rafał Bator. – Czynnikiem działającym zdecydowanie negatywnie jest natomiast utrzymująca się niepewność na polskiej scenie politycznej – dodaje.

Co nas czeka?

Wydarzeniem 2018 r. może być - zgodnie z podpisanym 27 lutego listem intencyjnym – przejęcie przez PKN Orlen od akcjonariuszy, w tym w szczególności od Skarbu Państwa, bezpośrednio lub pośrednio minimum 53 proc. udziału w kapitale zakładowym Grupy Lotos.

Czytaj też: Przejęcie Lotosu przez Orlen. Jakie będą konsekwencje dla pracowników i rynku pracy?

Natomiast na początku tego roku zostało sfinalizowane, trwające jedenaście miesięcy, połączenie PERN, które zarządza w Polsce siecią ponad 2,6 tys. km rurociągów naftowych i paliwowych oraz bazami magazynowymi o łącznej pojemności ok. 3,5 mln metrów sześciennych z OLPP (Operator Logistyczny Paliw Płynnych) - największym w Polsce podmiotem specjalizującym się w magazynowaniu i przeładunku paliw płynnych, posiadającym ok. 60 proc. udziału w rynku i dysponującym magazynami o pojemności ok. 1,8 mln metrów sześciennych.

Dzięki integracji uzyskana skala działania stawia PERN na równorzędnym miejscu z europejskimi graczami z branży. (fot. PERN) Dzięki integracji uzyskana skala działania stawia PERN na równorzędnym miejscu z europejskimi graczami z branży. (fot. PERN)

Konsolidacja ta miała na celu, nie tylko uporządkowanie rynku ropy i paliw, ale i poprawę bezpieczeństwa energetycznego kraju. Uzyskana skala działania stawia PERN na równorzędnym miejscu z europejskimi graczami z branży.

Bez załogi ani rusz

W minionych latach były podejmowane podobne próby integracji, ale z uwagi m.in. na brak skutecznego dialogu z załogą, kończyły się niepowodzeniami.

Obecny zarząd PERN od samego początku zwracał uwagę na fakt, że działanie, które ma także głębokie biznesowe uzasadnienie, może być efektywnie zrealizowane w porozumieniu z pracownikami. Dlatego równolegle z formalnościami niezbędnymi do przeprowadzenia integracji, toczył się dialog z załogą. Zakończył się on podpisaniem odpowiednich porozumień.

– Zależało nam, aby zmianie biznesowej towarzyszył dialog i zrozumienie dla tego projektu wśród pracowników. Formalnie jesteśmy już jednym organizmem. Teraz musimy dołożyć starań, aby to, co zostało zrealizowane w sposób formalny znalazło swoje odzwierciedlenie w umiejętnym połączeniu naszych kompetencji – mówi Igor Wasilewski, prezes PERN, który również będzie gościem X Europejskiego Kongresu Gospodarczego oraz prelegentem panelu dyskusyjnego „Zarządzanie – udane fuzje i przejęcia”.

Igor Wasilewski, prezes PERN będzie mówił o integracji z OLPP 15 maja w Katowicach podczas X Europejskiego Kongresu Gospodarczego. (fot. mat.pras. PERN) Igor Wasilewski, prezes PERN będzie mówił o integracji z OLPP 15 maja w Katowicach podczas X Europejskiego Kongresu Gospodarczego. (fot. mat.pras. PERN)

– Jest to jedno z najważniejszych zadań, jakie stoją przed nami w tym roku. Dzięki temu będziemy mogli efektywnie zrealizować cele strategiczne, w tym cele jakie stawia przed nami właściciel – podkreśla.

Strach ma wielkie oczy?

Były również obawy – jak to często przy fuzjach bywa – o redukcję zatrudnienia. Igor Wasilewski zapewnia jednak w rozmowie z wnp.pl, że zwolnień nie będzie, firma ma bowiem ambitne plany rozwoju.

Niepokój załogi jest jednak czymś naturalnym w przypadku fuzji. Można go jednak zmniejszyć. W sytuacji, gdy zwolnienia nie są planowane, najlepszą strategią będzie poinformowanie, że nie ma takich planów. Należy też pokazać, nad czym pracuje zarząd, tym samym uwiarygodniając komunikat i wzmacniając przekaz.

Natomiast jeśli kierownictwo odpowiedzialne za fuzję dyskutuje o planach redukcji, to unikanie tematu czy wręcz zaprzeczanie zwykle odnosi odwrotny skutek i często prowadzi do erozji autorytetu i wiarygodności liderów firmy.

- Oczywiście ograniczenia formalne i prawne wymuszają powściągliwość w tym temacie. Salomonowe wyjście to odpowiadanie na pytanie, czy będą zwolnienia, że "prace nad docelową strukturą trwają i dopiero po ich zakończeniu będzie wiadomo, czy i jakie redukcje będę konieczne". Jeśli uda się w przybliżeniu podać termin zakończenia tych prac, to dajemy pracownikom pewien horyzont czasowy względnego spokoju – radzi Agnieszka Jagiełka, partner Lee Hecht Harrison DBM Polska, doradzająca firmom w sytuacji fuzji i innych trudnych zmian organizacyjnych.

– Dla menedżerów to trudny czas próby, w którym lojalnie z innymi współpracownikami trzeba przede wszystkim słuchać i dać ludziom wyrazić emocje. Należy trzymać się jednej obranej linii komunikacji i – przede wszystkim – wiedzieć, czego nie mówić. Szkody dla spokoju załogi z jednego niewinnego zdania w stylu "zwolnienia oczywiście będą, ale nas raczej nie dotkną", mogą być znacznie większe, niż wypowiadający je menedżer może sobie wyobrazić – dodaje.

Fuzja szansą na rozwój kariery?

Fuzje i przejęcia z jednej strony potęgują niepokój o zachowanie pracy, jednak z drugiej strony mogą stanowić okazję do rozwoju zawodowego.

- Pracodawca, który przewiduje, że utworzy stanowiska niezbędne do obsługi nowych procesów, w pierwszej kolejności sięga po pracowników z wewnątrz organizacji. Oczywiście niezbędne będą szkolenia i nauka nowych umiejętności, jednak pracodawcy zdają sobie sprawę, że dużo łatwiejsze jest nabycie kompetencji twardych niż miękkich. Przebranżowienie już zatrudnionych osób jest zarówno tańszym, jak i łatwiejszym rozwiązaniem niż szukanie kandydatów poza firmą – ocenia z kolei Małgorzata Pukropek, menedżer HR Consulting w Antal.

O tym, jak przygotować proces połączenia firm, jak integrować kultury organizacyjne i modele operacyjne, jak w procesie integracji radzić sobie z nastawieniem pracowników do zmian, ich emocjami oraz jak zarządzać firmą po fuzji, będziemy rozmawiać już 15 maja podczas debaty „Zarządzanie – udane fuzje i przejęcia”, która odbędzie się w ramach X Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie