Atom dla Polski i dla polskiej gospodarki to kwestia być albo nie być - mówił podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego Thierry Deschaux, dyrektor generalny EDF w Polsce.

  • EDF przegrał rywalizację z koreańską grupą KHNP o budowę dwóch bloków jądrowych w czeskiej elektrowni Dukovany.
  • W Polsce z kolei koncern przegrał z amerykańskim koncernem Westinghouse w boju o pierwszą elektrownię atomową, która ma powstać w Choczewie. Jednak Francuzi nie odpuszczają i wciąż są w grze o drugą lokalizację.
  • Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego Thierry Deschaux, dyrektor generalny EDF w Polsce, opowiedział o szczegółach francuskiej oferty na polski atom.
  • Transformacja energetyczna będzie przedmiotem nowego wydarzenia Energy Days, które odbędzie się 2 i 3 października 2024 w Katowicach. W jednym miejscu i czasie – wszystko, co ważne dla sektora energii i jego transformacji. 

Jak podkreślał Thierry Deschaux, dyrektor generalny EDF w Polsce, podczas panelu Europejskiego Kongresu Gospodarczego "Rozmowy o atomie", Polska właściwie nie ma odwrotu od atomu.

Polska musi zmienić swój mix energetyczny. Potrzeba transformacji od węgla do atomu

Jak wyliczał szef EDF w Polsce, energetyka w naszym kraju wciąż oparta jest na węglu. Tymczasem ekonomicznie opłacalne wydobycie tego surowca w Polsce się kończy powoli, bo dostępne rezerwy wyczerpują się szybciej niż prognozowano do tej pory. Po drugie, ceny emisji CO2 nieustannie rosną i wreszcie klienci coraz większą uwagę zwracają na ślad węglowy kupowanych produktów i usług.

- Polska jest więc zmuszona, by zmienić swój mix energetyczny, i to być może nastąpić będzie musiało szybciej niż zakładano do tej pory - mówił Thierry Deschaux.

Francja przeszła drogę od węgla do atomu 20-30 lat temu i jest przykładem, że taka transformacja była korzystna dla gospodarki. Dlatego, zdaniem naszego rozmówcy, Polska powinna skorzystać z francuskich doświadczeń.

Francuzi wciąż w grze o drugą lokalizację polskiego atomu

EDF był jednym z trzech kandydatów do budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce, ale poprzedni rząd wybrał technologię amerykańską. Francuzi jednak nie odpuszczają i podtrzymują chęć zaangażowania w rozwój projektów jądrowych w Polsce. W grze jest druga lokalizacja.

- Nie ma jeszcze decyzji w sprawie lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej w Polsce. Niemniej wszyscy wiemy, że to ma być w głębi kraju i prawdopodobnie niedaleko działającej dziś elektrowni węglowej, co pozwoli na wykorzystanie  istniejącej infrastruktury energetycznej. Możemy zaproponować nasze kompetencje i łańcuchy dostaw, zbudowane lokalnie  - mówił Thierry Deschaux, podkreślając, że francuski koncern ma wieloletnie doświadczenia w zarządzaniu elektrowniami węglowymi w Polsce.

Przypomnijmy, że EDF był przez wiele lat właścicielem Elektrowni Rybnik i czterech elektrociepłowni, więc zna polski rynek bardzo dobrze.

- Dzisiaj do gniazdek klientów EDF we Francji płynie prąd, który je w 97 proc. bezemisyjny. Nasz mix energetyczny opiera się od ponad 20 lat o atom i OZE. Codziennie optymalizujemy koszty produkcji w tego typu źródłach, więc jesteśmy w stanie zaproponować nie tylko wsparcie w budowie elektrowni jądrowej, ale jesteśmy firmą, która może zaproponować także wsparcie w trakcie jej operacji i poprzez optymalizację - podkreślał szef EDF w Polsce.

Jak podkreślał, dodatkowym atutem koncernu jest to, że ponad 40 proc. zarządzanych przez EDF elektrowni jądrowych we Francji jest usytuowanych nad rzekami, co daje wiedzę, jak operować tego typu obiektami w trudnych warunkach, wewnątrz kraju. Są to więc sprawdzone w praktyce technologie.

Mamy renesans atomu. Efekt seryjny daje cenne doświadczenia

EDF to największy na świecie operator elektrowni jądrowych. Jednak firma na koncie ma także trudne doświadczenia przy budowie tego typu obiektów w różnych częściach świata. Budowa reaktora elektrowni we Flamanville opóźniła się o 12 lat, projekt też pochłonął znacznie więcej środków, niż pierwotnie zakładano.  13 lat później niż planowano trwała budowa trzeciego reaktora elektrowni jądrowej Olkiluoto na zachodnim wybrzeżu Finlandii. Teraz przedłuża się brytyjski kontrakt EDF w elektrowni Hinkley Point.

Szef EDF w Polsce zwraca uwagę, że opóźnienia zdarzają się wszystkim w branży. Dodatkowo realizacja jądrowych projektów w Europie jest trudniejsza niż w innych częściach świata, ze względu na rygorystyczne regulacje i wymogi. Jednak teraz na całym świecie obserwujemy prawdziwy renesans atomu i coraz więcej projektów jest w realizacji, co buduje cenne doświadczenie.

- Uczymy się i na kolejnych placach budowy reaktorów w Europie będziemy mieć do czynienia z efektem seryjnym - podkreślił Thierry Deschaux.

EDF planuje w najbliższym czasie budowę sześciu reaktorów we Francji i kolejnych dwóch w Wielkiej Brytanii.

- Do 2045 r. będziemy mieli w budowie lub już operować będzie co najmniej 12 reaktorów. Mamy nadzieję, że to da nam ten pożądany efekt seryjny - podsumował szef EDF w Polsce.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie