Usystematyzowana zielona edukacja kształtuje świadomość społeczną i poszerza wiedzę o wpływie człowieka na środowisko. Jak skutecznie kreować świadome postawy odpowiedzialności za stan środowiska, co należy zmienić w systemie edukacji - takie były m.in. tematy dyskusji „Zielona edukacja”, która została zorganizowana w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
O stanie edukacji klimatycznej w Polsce wypowiadała się m.in. Barbara Dąbek, kierowniczka Zespołu Partnerstw Strategicznych Fundacji WWF Polska.
- Edukacja klimatyczna dokonuje się przy udziale ogromnego ruchu społecznego. W szkołach natomiast jest na bardzo niskim poziomie. Treści są rozproszone, przekazywane są na zajęciach z różnych przedmiotów. Uczeń nie ma wiedzy w zakresie podstawowych problemów, nie łączy ich w całość i nie wie, w jaki sposób można je rozwiązać. Nie ma też systemowego wsparcia nauczycieli, więc muszą się oni dokształcać we własnym zakresie. W tej sytuacji uczniowie szukają wiedzy poza szkołą. Często czerpią informacje z łatwo dostępnych źródeł, które nie są rzetelne, a czasem wręcz nieprawdziwe - zwróciła uwagę Barbara Dąbek.
Czytaj: Sielski obrazek wprowadza w błąd. Zielona edukacja musi łamać energetyczne stereotypy
Z kolei Weronika Szyszka, wiceprezeska zarządu United Nations Association Poland, stwierdziła, że zielona edukacja powinna być usystematyzowana.
- Podejście do zielonej edukacji powinno być jak najbardziej holistyczne. Istotne jest, abyśmy mieli precyzyjne mierniki, które pozwolą nam ustalić, ile już zrobiliśmy i co jeszcze jest do zrobienia. Edukacja powinna być usystematyzowana i jednocześnie wyspecyfikowana, aby dało się później zmierzyć i określić, w jakim tempie następują pozytywne zmiany, jak szybko dokonuje się postęp - podkreśliła.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie