Włoskie firmy z branży motoryzacyjnej chcą dążyć do większej neutralności energetycznej w technologiach. Oprócz elektromobilności można również wykorzystywać niskoemisyjne paliwa - mówi Elisabetta Caprino, dyrektor zarządzająca we Włoskiej Izbie Handlowo-Przemysłowej.
W jakim stopniu wyższe koszty nośników energii (energia elektryczna, gaz, węgiel, paliwo do pojazdów, inne) – orientacyjnie – w ocenie Izby przełożyły na koszty ogółem firm w Polsce w ostatnich 12 miesiącach?
- Różnice pomiędzy konkretnymi firmami w kwestiach związanych z obciążeniami kosztami energii są znaczące. W ostatnim roku jednakże wszystkie przedsiębiorstwa odczuły skutki wzrostu cen energii, które - według moich ustaleń - rosły jednak od 2018 roku. Już wtedy - jako Izba - prowadziliśmy seminaria, dotyczące oszczędzania energii.
Kolejnym ważnym czynnikiem, który ma wpływ na inwestycje włoskiego biznesu nad Wisłą, pozostaje wyrównanie cen energii w Europie. Kiedyś ceny energii w Polsce były znacznie niższe niż we Włoszech, dlatego też duże firmy energochłonne lokowały część produkcji nad Wisłą.
W niektórych przypadkach firmy próbowały przerzucać koszt rosnących cen energii na klientów, co w perspektywie włoskiego biznesu dotyczy jednak głównie przedsiębiorstw, które mają klientów biznesowych, a nie indywidualnych.
Poza tym przedsiębiorstwa ograniczały wszystkie dodatkowe działania, takie jak wydatki na cele związane z promocją i marketingiem. W szczególności w zeszłym roku koncentrowały się na produkcji, a koszty związane z reklamami były redukowane.
Jak – w ocenie Izby - ceny energii zmienią się w ciągu najbliższych 12 miesięcy?
- Włoskie firmy zrzeszone w Izbie dosyć jednogłośnie uznały, że ceny energii ustabilizują się w III kwartale 2023 roku. W drugiej części roku może natomiast nastąpić jakaś podwyżka cen gazu.
Włoscy przedsiębiorcy nie chcą podawać dłuższych prognoz, ponieważ nakłada się tu wiele mających na nie wpływ czynników, które de facto podważają wszelkie przewidywania. Ogólnie: ceny energii, chociaż się ustabilizują, to i tak będą znacznie wyższe niż w zeszłym roku - średnio dwa razy.
W jaki sposób zrzeszone w Izbie firmy – w generalnej ocenie - zareagowały w ostatnim roku na coraz wyższe koszty działalności, spowodowane rosnącymi cenami energii i paliw?
- Duże firmy, które posiadały w strukturze zespoły zajmujące się kwestiami cen energii, wolały zaopatrywać się w energię krótkoterminowo, uwzględniając wahania cen na giełdzie.
Z kolei mniejsze przedsiębiorstwa, które nie wydzieliły struktur zajmujących się zakupami energii, "outsoursowały" te usługi: to brokerzy energetyczni robili im odpowiednie audyty w celu ograniczania kosztów energii.
W ramach Izby chcieliśmy wesprzeć małe firmy, które miały kłopoty z wynegocjowaniem korzystnych cen energii u dostawców. Naszym planem stało się stworzenie z kilku firm silniejszej grupy zakupowej, by mogła ona łatwiej negocjować ceny z dostawcą. Jednakże ostatecznie - po wprowadzeniu regulacji rządowych - wspomniana grupa się nie zawiązała, a firmy doświadczyły pomocy państwa.
Małe i średnie firmy (MŚP) skorzystały z wprowadzonego przez administrację rządową limitu cen na zakup energii, który wynosił 785 zł za MWh. W przypadku dużych firm (ich ten program nie objął) nie dochodziło do większych skarg, ponieważ duże zamówienia energii przez te przedsiębiorstwa dają im możliwość negocjowania cen, które są na podobnym pułapie, a często nawet niższe od uzyskiwanych przez MŚP w wyniku obniżenia stawek.
Ponadto, niezależnie od wielkości, włoskie firmy w dobie kryzysu energetycznego zdecydowały się na wiele inwestycji, żeby zwiększyć wydajność energetyczną - poczynając od takich kroków, jak wymiana żarówek na energooszczędne, aż po budowę instalacji OZE (przede wszystkim paneli słonecznych). Jedna z firm w związku z kryzysem energetycznym przyspieszyła na przykład wcześniej planowany zakup maszyn i jednorazowo wprowadziła 11 nowych energooszczędnych urządzeń.
Wspólną cechą właściwie wszystkich podmiotów było również wprowadzanie audytów energetycznych, które w niektórych przypadkach przed kryzysem nie były zbyt popularne...
Co - w państwa opinii - wstrzymuje większe inwestycje w energię odnawialną i efektywność czy modernizację energetyczną w Polsce?
- Większość włoskich firm, które inwestowały w OZE, wybierało fotowoltaikę. W przypadku energii wiatrowej przedsiębiorcy narzekają na ograniczenia ustawowe wynikające z tzw. ustawy 10H.
Z kolei ograniczenia dotyczące energetyki słonecznej są związane z tym, że firmy nie mają nadal możliwości sprzedawania energii, ponieważ nie istnieje odpowiedni system przesyłowy.
Dużo włoskich firm produkuje energię z OZE, ale w przypadku Polski wspomniane ograniczenia systemowe powodują, że opłacalność inwestycji w tym sektorze gospodarki jest obecnie ograniczona.
Czy widzą państwo ryzyka segmentacji rynków energii w Polsce w związku z wprowadzeniem wsparcia publicznego dla MSP i obywateli, a nie dużych firm? Jakie to skutki może spowodować?
- Włoskie firmy nie widzą ryzyka segmentacji rynku energii w Polsce. Przedsiębiorstwa te nie korzystały z wybranych ulg.
W przypadku włoskiego biznesu trudno mówić o segmentacji, ponieważ duże firmy, które nie korzystają z pomocy publicznej, nadal mają wiele możliwości negocjowania cen jako istotni konsumenci energii.
Wielkie przedsiębiorstwa, jak wynika z moich informacji, mogły uzyskiwać bardzo konkurencyjne ceny energii na wolnym rynku; często były one nawet bardziej korzystne niż w przypadku tych firm, które uzyskiwały pomoc państwa.
Czy obawiają się państwo w przyszłości problemów z dostępem do energii i paliw, m.in. przerw w dostawach czy reglamentacji takich dóbr - np. po całkowitym wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu do Europy Zachodniej w 2023 r. i przy trudnościach z zapełnieniem magazynów gazu latem 2023 r. - ze względu na większą konkurencję o LNG na świecie?
-Nie, nie obawiamy się, że dojdzie do jakiś braków na rynku gazu, a już na pewno nie w perspektywie roku. Dodatkowo w 2023 r. zużycie energii, ze względu na spowolnienie gospodarcze i zmniejszoną produkcję przemysłową, będzie zapewne niższe niż w latach ubiegłych.
Dojdzie prawdopodobnie do wzrostu cen gazu, ale braków raczej tu nie odnotujemy. Państwa europejskie, w tym Włochy, znalazły alternatywnych dostawców, ale nie powinniśmy na tym poprzestawać. W celu uniknięcia kolejnych niedoborów energii w przyszłości należy naturalnie rozwijać alternatywne źródła energii, w tym atom i OZE.
Jak - państwa zdaniem - polityka Unii Europejskiej wpływa na walkę z kryzysem energetycznym?
- Kluczem do rozwiązania problemów europejskich w dziedzinie energetyki pozostaje dalsze zwiększenie dywersyfikacji źródeł. Te działania powinny być w większym stopniu koordynowane na poziomie wspólnotowym.
Jednakże wspomniane podejście powinno uwzględniać specyfikę poszczególnych państw i różnice pod względem źródeł wytwarzania przez nie energii. Są takie kraje - jak Polska - gdzie nadal w miksie energetycznym dominuje węgiel i gaz; dlatego też - ograniczając ich zużycie - powinniśmy uwzględniać te paliwa ako część potencjału energetycznego państwa, a nie eliminować całkowicie.
Czy wysokie ceny energii stanowią barierę rozwoju firm i polskiej gospodarki i jak – w kontekście zabezpieczenia dostaw i cen energii - zdaniem Izby będzie wyglądał mix energetyczny Polski za 20 lat?
- Trudno przewidzieć, jaka będzie sytuacja w Polsce za dwie dekady... Mix energetyczny będzie oczywiście zawierać zarówno OZE, jak i energetykę jądrową, ale w perspektywie może dojść również do takich zmian technologicznych, które umożliwią pozyskiwanie energii z nowych źródeł.
W branży motoryzacyjnej będzie się, rzecz jasna, dokonywać transformacja w stronę elektromobilności. Włoskie firmy z branży motoryzacyjnej chcą jednakże dążyć do większej neutralności energetycznej w technologiach. Oprócz elektromobilności można również wykorzystywać niskoemisyjne paliwa, spełniające normę Euro 6 diesel.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie