Niedawno jedna z polskich firm postanowiła wybudować nową fabrykę komponentów dla morskich farm wiatrowych. Nie w Polsce, tylko w Wielkiej Brytanii. Dlatego tak się stało, że rząd Wielkiej Brytanii oferuje zachęty inwestycyjne dla przemysłu – stwierdziła Monika Morawiecka, prezes PGE Baltica, podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, oceniając, że pytaniem jest, co zrobić, żeby w Polsce takie zachęty też się pojawiły.
Monika Morawiecka, prezes PGE Baltica wzięła udział w debacie „Offshore” przeprowadzonej podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Podczas dyskusji wskazała m.in., że ambicją, która została przedstawiona w niedawno podpisanym porozumieniu sektorowym na rzecz rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce, jest że w pierwszej fazie budowy polskiego programu offshore chcemy osiągnąć miedzy 20, a 30 proc. tzw. local content.
- Wbrew pozorom to jest dosyć ambitne założenie, ale realne. Realne, bo wiemy , że mamy ten potencjał w Polsce, mamy już sporo firm, które już obecnie pracują dla tego sektora, ale jeszcze kilka rzeczy musi się wydarzyć – oceniła Monika Morawiecka.
Stwierdziła, że zachodzą procesy, które świadczą o tym, że może jeszcze nie wszystko dzieje się tak jak powinno.
- Niedawno jedna z firm polskich, która w łańcuchu dostaw (dla morskiej energetyki wiatrowej - red.) już się znajduje, postanowiła wybudować nową fabrykę komponentów dla morskich farm wiatrowych i postanowiła tę fabrykę wybudować nie w Polsce tylko w Wielkiej Brytanii. Dlatego tak się stało, że rząd Wielkiej Brytanii oferuje zachęty inwestycyjne dla przemysłu – wyjaśniała Monika Morawiecka, oceniając , że pytaniem jest, co zrobić, żeby także w Polsce takie zachęty też się pojawiły.
Zaznaczyła przy tym, że należy pamiętać, iż nie tylko firmy inwestujące w morską energetykę wiatrową w Polsce są czynnikiem sprawczym, kreującym zamówienia dla przemysłu offshore.
- Chcielibyśmy, żeby ten przemysł się rozwinął w Polsce i zaistniał na rynkach międzynarodowych, żeby to był przemysł eksportujący, żeby to był przemysł zrównoważony, tzn. żeby nie opierał się tylko na umowach z inwestorami, którzy inwestują na Morzu Bałtyckim w Polsce, ale żeby był przemysłem konkurencyjnym na skalę światową. Do tego powinniśmy dążyć i to jest najważniejszy cel umowy sektorowej – skomentowała Monika Morawiecka.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie
