W budowie krajowej sieci 5G jesteśmy opóźnieni wobec innych krajów Unii Europejskiej, o co najmniej 3 lata. Jeśli chcemy budować przewagi technologiczne, ale także wspomóc polską gospodarkę w międzynarodowej ekspansji, rozstrzygnięcie przetargu na dostęp do częstotliwości 700 Megaherców powinno nastąpić tak szybko, jak to możliwe.
Najpóźniej do końca czerwca tego roku częstotliwość pasma 700 Megaherców powinna zostać zwolniona przez nadawców telewizyjnych. Systematycznie następują przełączenia kolejnych części kraju i wydaje się, że nie ma z tym większych problemów. Trzeba to pasmo wykorzystać, rozdysponować i zakończyć trwającą kilka lat procedurę przetargu na sieć 5G, która będzie wykorzystywać właśnie tę częstotliwość.
Nowa technologia działa w oparciu o wykorzystanie fal radiowych na wysokich częstotliwościach, a także podłączeniu do światłowodów, które są używane w celu transmitowania danych pomiędzy nadajnikami.
Kiedy mowa jest o sieci 5G, to dotyczy to nie tylko prostego, niejako automatycznego wykorzystania tak zwanego interfejsu radiowego umożliwiającego dzielenie się z odbiorcą lepszą jakością głosu czy też obrazu.
- Sieć 5G, co warto przypomnieć, powinna być ogromnym technologicznym wsparciem biznesu i całej gospodarki. Polski przemysł powinien mieć jak najszybciej sposobność korzystania z sieci pozwalającej to wykorzystać w niemal wszystkich dziedzinach życia. Aby wyjść z pandemii i budować przewagi konkurencyjne, musimy mieć dostęp do tej sieci. Otwarte pozostaje pytanie, czy można będzie mówić o tym, że mamy już w Polsce 5G wówczas, gdy pojawi się dostęp do wszystkich częstotliwości, czy wtedy, gdy pojawią się pierwsze sygnały, że przemysł to wykorzystuje - powiedział w trakcie panelu "5G" na XIV Europejskim Kongresie Gospodarczym prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji Andrzej Dulka.
Dzięki 5G możliwe będzie uruchomienie w polskiej gospodarce mechanizmów, które pozwolą na automatyzację i robotyzację procesów produkcyjnych. Coraz wyższe koszty pracy i uwarunkowania rynkowe mogą spowodować, że to, co była naszą przewagą rynkową, czyli tania siła robocza, przestanie wystarczać w międzynarodowej konkurencji o nowe rynki zbytu. Uwolnienie dostępności sieci 700 Megaherców nie rozwiąże wszystkich problemów, ale okres pandemii pokazał, że przepustowość łączy była niewystarczająca w kilkuset polskich powiatach. Nowe rozwiązania wpłyną też na ograniczenie wykluczenia informatycznego obywateli i firm.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie