Raport „Polska w światowych łańcuchach dostaw. Szanse globalne a ryzyka lokalne“ to suma doświadczeń praktyków biznesu – menedżerów dużych firm. Odpowiada na pytanie, jak poradziliśmy sobie z zawirowaniami w dostawach oraz gdzie i jakie ślady te zawirowania jednak pozostawiły.
Pandemia i wojna w Ukrainie, zawirowania finansowe, załamanie handlu z Rosją i Białorusią, czy wzrost presji cenowej na rynkach energii, metali i zboża – to wszystko wpłynęło na polską gospodarkę. Wyzwania ostatnich lat to także szansa na większe zainteresowanie Polską firm globalnych czy europejskich, co może przynieść wzrost zamówień i inwestycji zagranicznych w naszym kraju.
Polskie firmy okazały się bardzo odporne na niespotykane szoki zewnętrzne. Menedżerowie i pracownicy reagowali na wzrost zawirowań większą niż zwykle mobilizacją, pracą i poświęceniem. Elastyczna reakcja firm w czasie kryzysu to dobry prognostyk na niepewną, zmienną i niejednoznaczną przyszłość.
Raport „Polska w światowych łańcuchach dostaw. Szanse globalne a ryzyka lokalne”
Od połowy 2022 roku, a szczególnie po zniesieniu restrykcji pandemicznych w Chinach w grudniu, działanie globalnych łańcuchów dostaw wróciło do normalności. Indeks presji w łańcuchach dostaw wykazał, że w latach 2020-21 Polska miała do czynienia z przylotem tzw. czarnego łabędzia, czyli nieoczekiwanego, przełomowego i silnie negatywnego zjawiska gospodarczego. Niestety, zaraz po ustąpieniu pandemii, pojawiła się kolejna niespodziewana przeszkoda, czyli rosyjska inwazja na Ukrainę.
- W raporcie „Polska w światowych łańcuchach dostaw. Szanse globalne a ryzyka lokalne” pokazujemy jak wielkich szoków doświadczyła polska gospodarka w ostatnich 3 latach - to niewątpliwe tzw. czarne łabędzie: najpierw pandemia w latach 2020-21, a następnie rosyjska wojna w Ukrainie od lutego 2022. Raport w tej części wskazuje na solidne wyniki polskiej gospodarki w kontekście wielkich wstrząsów. Polscy przedsiębiorcy kolejny raz zdali test na odporność, elastyczność, odpowiedzialność. To trochę się staje polska specjalność, że w trudnych czasach potrafimy się jeszcze bardziej zmobilizować i ciężko pracować. – mówi Michał Mrożek, wiceprezes ING Banku Śląskiego.
Fundamentem raportu „Polska w światowych łańcuchach dostaw. Szanse globalne a ryzyka lokalne” jest seria pogłębionych rozmów z menedżerami dużych firm działających w Polsce oraz izb gospodarczych zagranicznych inwestorów w naszym kraju - wywiadów przeprowadzonych przez dziennikarzy portali Grupy PTWP. Opracowanie jest niejako kontynuacją dokumentu „Polska w globalnych łańcuchach dostaw w czasie pandemii i wojny”, który miał premierę mniej więcej rok temu - podczas XIV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Obecny raport ING Banku Śląskiego i Grupy PTWP ukazuje skalę wstrząsów gospodarczych i kluczowe kanały wpływu na polską gospodarkę przez aktualną sytuację światową. Wnioski wskazują, że nowa, inna normalność kreuje nie tylko koszty czy zagrożenia, ale również nowe wyzwania i szanse wynikające z większego zainteresowania Polską ze strony firm globalnych czy europejskich.
– Raport unaocznia, jak wiele czynników wpływa na naszą gospodarkę, ale ważne jest, żeby zwrócić uwagę na pozytywne aspekty. Nowa, inna normalność stwarza szanse dla polskiego biznesu, zwiększając zainteresowanie firm globalnych i europejskich naszym krajem – mówi Wojciech Kuśpik, prezes Grupy PTWP, inicjator i organizator Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Położenie geograficzne Polski może być przekleństwem, ale i trampoliną do rozwoju gospodarczego jednocześnie. Dla zachodnich gospodarek Polska jest buforem przed agresywną Rosją i pomostem dla powojennej działalności na Ukrainie.
Zdywersyfikowana baza produkcyjna w Polsce stałaby się alternatywą dla Chin i Azji jako fabryki świata. Deklaracje, a niekiedy już konkretne decyzje biznesowe ze strony globalnych czy europejskich firm, mogą oznaczać większe zamówienia i inwestycje zagraniczne w naszym kraju.
Raport ujawnia, że kluczem do wykorzystania szans globalnych pozostaje ograniczenie ryzyk lokalnych, takich jak podwyższona presja inflacyjna, spirala cenowo-płacowa wzmacniana przez rosnące ceny paliw i energii, brak kwalifikowanej siły roboczej i niskie inwestycje w infrastrukturę.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie