Polska ma pogłębiający się problem zbyt niskiej dostępności wykwalifikowanych kadr w dziedzinie cyberbezpieczeństwa - to jeden z wniosków płynących z dyskusji „Cyberbezpieczeńśtwo wobec postępującej zależności od technologii”, zorganizowanej w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
- Rynek nie nadąża z produkcją specjalistów w zakresie IT i cyberbezpieczeństwa - zwróciła uwagę Izabela Błachnio-Wojnowska, dyrektorka biura ds. programu cyberbezpieczeństwa i zarządzania bezpieczeństwem w Banku BNP Paribas.
Jest zdaniem należałoby pomyśleć o takich zmianach w systemie edukacji i kształcenia zawodowego, by umożliwić szybie przekwalifikowywanie się w stronę tej dziedziny, by choć trochę zasypać lukę kompetencyjną.
Konkurencja o specjalistów IT i z cyberbezpieczeństwa na świecie jest tak ostra, że nie da się jej wygrać bez dużych nakładów finansowych.
- Nawet gdybyśmy wszystkie uczelnie skonwertowali na cyberbezpieczeństwo, to ci ludzie zostaną zassani przez rynek globalny. Nie stać nas na budowanie pełnego bezpieczeństwa tylko wewnętrznie. Czas myśleć o centrach usług wspólnych. Jeżeli chcemy np. pomóc samorządom, to musimy to robić centralnie - stwierdził Artur Józefiak.
Jednocześnie zwrócił uwagę, ze problemem w przyciąganiu specjalistów z zagranicy są nie tylko pieniądze, ale również procedury.
- Znam takie sytuacje, kiedy udaje się już kogoś przekonać, żeby przyjechał do Polski, natomiast procedury formalne związane z osiedleniem i naturalizacją sprawiają, że przegrywamy. Przegrywamy w tym momencie wojnę o talenty ze względu na procedury. - powiedział Artur Józefiak.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie