Brakuje bardziej dalekosiężnych wizji i planów dotyczących sektora ciepłownictwa, wybiegających poza obecną zimę. Problemy są oddalane w czasie, proponuje się zaś szybkie i pozornie proste rozwiązania - mówi WNP.PL Jacek Chodkowski, dyrektor generalny Grupy Dalkia w Polsce.
- W ostatnim czasie można odnieść wrażenie, że pewien strategiczny model działania ustawodawcy opiera się głównie na podejmowaniu szybkich działań reakcyjnych, nastawionych na ochronę różnych grup odbiorców, wprowadzaniu działających czasowo mechanizmów, które zorientowane są na mierzenie się z dzisiejszymi problemami (lub - w pewnych wypadkach - na oddalanie ich w czasie) oraz proponowaniu szybkich i pozornie prostych rozwiązań - mówi Jacek Chodkowski, dyrektor generalny Grupy Dalkia w Polsce.
Podkreśla, że taki system funkcjonowania jest podyktowany niewątpliwie koniecznością natychmiastowej reakcji na skutki wojny w Ukrainie, ale niesie z sobą również istotne ryzyka.
Zaobserwowany model postępowania przesuwa bowiem na dalszy plan rozważania nad zmianami systemowymi i konsekwencjami wprowadzanych rozwiązań przynajmniej w perspektywie kilkuletniej, a także nad odpowiedzią na strategiczne, długoterminowe wyzwania dla energetyki i ciepłownictwa.
- Niewątpliwie ochrona odbiorców - czy to ciepła, gazu, czy energii elektrycznej - w warunkach kryzysu energetycznego powinna być priorytetem. Nam również zależy, aby nasi klienci otrzymywali ciepło w racjonalnej i akceptowalnej cenie. Trudno jednak taką cenę utrzymać w dłuższej perspektywie bez wdrażania rozwiązań sprzyjających dalszemu utrzymaniu zyskowności produkcji i odporności wytwórców ciepła na trwający kryzys. Wprowadzenie przejściowych obciążeń dla branży ciepłownictwa nie jest - w mojej ocenie - właściwie zbalansowane przez działania na rzecz wzmocnienia tego sektora i jego dalszego rozwoju - zaznacza Jacek Chodkowski.
Zdaniem naszego rozmówcy brakuje bardziej dalekosiężnych wizji i planów, dotyczących sektora ciepłownictwa wybiegających poza obecną zimę.
- Mam jednak nadzieję, że po tym niezwykle intensywnym legislacyjnym okresie z ostatnich kilku miesięcy, który zaowocował wejściem w życie m.in. ustawy z 15 września 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw oraz ustawy z 27 października 2022 r. o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku, to się zmieni i powrócimy do dyskusji nad kompleksowymi rozwiązaniami dla branży energetyki i ciepłownictwa, które są niezwykle potrzebne, aby niwelować skutki kryzysu energetycznego - dodaje Jacek Chodkowski.
Przypomina, że ciepłownictwo w Polsce mierzy się z rosnącymi problemami z rentownością, a zarazem chce się modernizować i rozwijać, by wprowadzać rozwiązania przyjazne środowisku. Warto tu skoncentrować się na bezpośrednich zmianach w przepisach zabezpieczeniu środków finansowych na cele transformacji.
- Życzyłbym sobie i innym przedsiębiorcom działającym w branży energetyki i ciepłownictwa, aby działania ustawodawcy cechowały też spójność, przewidywalność i rozważna analiza konsekwencji oraz szersza perspektywa - podpowiada Jacek Chodkowski.
To tym bardziej istotne, że trwający kryzys w energetyce i ciepłownictwie z pewnością nie zakończy się wraz z końcem tej zimy, a pomijane dzisiejsze problemy wrócą do nas ze zdwojoną siłą jutro - akcentuje Jacek Chodkowski.
W jego ocenie jeden ze szczegółowych postulatów legislacyjnych, który nie jest jeszcze szeroko komentowany w mediach, dotyczy gazu kopalnianego (metanu), uwalniającego się przy wydobyciu węgla.
Ostatnio coraz więcej mówi się o formach i systemach wsparcia oraz finansowania dla wytwarzania biogazu i biometanu - w związku z ich pozytywnym wpływem środowiskowym i wpisywaniem się w ramy tzw. zielonej transformacji. Ale podobny wpływ ma również wykorzystywanie gazu kopalnianego (metanu) w wytwarzaniu energii i ciepła. We Francji i w Niemczech takie pożytkowania kopalnianego metanu kwalifikuje się do analogicznego wsparcia, jak to przewidziane dla OZE.
- Moim zdaniem to właściwy kierunek. Polskie przepisy powinny wspierać potencjał gazu kopalnianego (metanu) w związku z wysiłkami na rzecz ograniczenia szkodliwych emisji i przyspieszenia transformacji ciepłownictwa - wskazuje Jacek Chodkowski.
Przypomina, że wychwytywanie metanu z kopalni węgla i stosowanie go następnie w kogeneracji sprzyja realizacji celów bezpieczeństwa i ochrony środowiska. Dodatkowo komercyjne pożytkowanie kopalnianego metanu przez wytwórców ciepła będzie korzystnie oddziaływać na przychody kopalń czy podmiotów zaangażowanych w restrukturyzację kopalń.
- Wykorzystywanie tego rodzaju metanu do produkcji energii elektrycznej i ciepła zwiększa bezpieczeństwo górników oraz przyczynia się do redukcji emisji tego gazu do atmosfery, poprawiając jakość życia mieszkańców regionu - podsumowuje Jacek Chodkowski.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie