Polska na środku transformacyjnej rzeki. Iść do przodu czy zawracać?
Ireneusz Chojnacki - 20-01-2022
Myślę, że jesteśmy dokładnie w środku nurtu rzeki, strumień jest bardzo szybki. My się w tej chwili zatrzymujemy zamiast zdecydować się, czy idziemy do przodu, bo w zasadzie cofnąć się nie możemy. Nie jest tak, że możemy wybrać, czy będziemy się transformować, czy nie. Nie możemy powiedzieć, że się nie będziemy transformować. Naprawdę dużym ryzykiem dla biznesu jest zawahanie polityczne, brak pewności, co zrobić – oceniła Joanna Maćkowiak-Pandera, prezeska Forum Energii, podczas debaty "Zielona transformacja gospodarki" odbywającej się w ramach EEC Trends.
W następstwie szeregu zdarzeń, w tym wzrostów cen gazu i uprawnień do emisji CO2, w Polsce udział węgla w produkcji energii elektrycznej w 2021 wzrósł do około 80 proc. z 70 proc. rok wcześniej.
Między innymi ta sytuacja każe stawiać pytania o przyszłość zielonej transformacji gospodarki, o to, w jaki miejscu tego procesu jest gospodarka w tym procesie, z uwzględnieniem energetyki, i co należy robić dalej.
Joanna Maćkowiak-Pandera, prezeska Forum Energii (fot. PTWP)
- Myślę, że jesteśmy dokładnie w środku nurtu rzeki, strumień jest bardzo szybki. My się w tej chwili zatrzymujemy zamiast zdecydować się, czy idziemy do przodu, bo w zasadzie cofnąć się nie możemy - oceniła Joanna Maćkowiak-Pandera, prezeska Forum Energii.
- Z jednej strony warunki zewnętrzne nie są korzystne. Widzimy sytuację związana z cenami energii wywołaną różnymi czynnikami geopolitycznymi, ale też wieloletnimi zaniedbaniami po naszej stronie w budowaniu konkurencyjnego rynku – wskazała Joanna Maćkowiak-Pandera.
- Z drugiej strony to, co jest naprawdę dużym ryzykiem dla biznesu, to zawahanie polityczne, brak pewności co w związku z tym zrobić. Zamiast uspokajać sytuację politycy dolewają oliwy do ognia; słyszymy, że może wycofamy się z EU ETS, co pewnie byłoby równoznaczne z tym, że sektor energetyczny na wiele lat uległby paraliżowi - dodała Joanna Maćkowiak-Pandera.
Stwierdziła, że dużym czynnikiem niepewności jest to, co się wydarzy z Krajowym Planem Odbudowy.
- Były planowane duże pieniądze, które miały wesprzeć firmy, przemysł w niskoemisyjnej transformacji. Tam niemal 40 proc. budżetu jest zaplanowane na zielone inwestycje i też nie wiemy, co z tym będzie- powiedziała Joanna Maćkowiak-Pandera.
Oceniła, że moment jest trudny, bo jest dużo dezinformacji i chaosu, ale "nie jest tak, ze możemy wybrać, czy będziemy się transformować, czy nie"
- Nie możemy powiedzieć, że się nie będziemy modernizować. Natomiast za jakiś czas myślę, że będzie refleksja na temat na przykład zużycia gazu, przyszłości gazu, bo to co się stało to jest na pewno szok dla decydentów nie tylko u nas- powiedziała Joanna Maćkowiak-Pandera.