Na gigantyczne straty spowodowane korupcją zwróciła uwagę Cristina Ritter z Nowego Jorku – radczyni prawna, szefowa ds. zwalczania korupcji i zarządzania UN Global Compact.
Ritter była jedną z prelegentek panelu "Biznes przeciwko korupcji" w trakcie XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Według niej korupcja powoduje straty nawet biliona dolarów rocznie w gospodarce światowej.
Sama korupcja wpływa negatywnie na demokrację, prawa człowieka. Korupcja oznacza także większe koszty prowadzenia biznesu. Utrudnia też walkę konkurencyjną.
Nawet 30 proc. funduszy przeznaczanych w świecie na ochronę klimatu jest topionych w strukturach korupcyjnych. Wiele dużych firm narzeka, że są ofiarą wyłudzeń od rządu danego kraju. To już cały system wyłudzeń. Trzeba więc wymyślać nowe procedury antykorupcyjne. Trzeba też ustalać zachęty dla firm, które chcą dołączyć do walki z korupcją.
A sama korupcja to przecież przestępstwo. Potwierdzają to nawet akty prawne państw przodujących w rozgrabianiu korupcyjnym miliardów dolarów. Korupcja to także obsadzanie swoimi ludźmi synekur. Systemowa walkę z tym procederem podejmuje ONZ tworząc specjalna agendę do walki z korupcją - UN Global Compact. Tyle, że za jej powstaniem głosowali także przedstawiciele państw, gdzie korupcja jest absolutnie powszechna i nikt tam z nią faktycznie nie walczy.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie