EEC 2020

Fotowoltaika indywidualna właśnie wyhamowała, ale jej rozwój uzupełnić ma biznes.

- Każda zmiana ustawowa i regulacyjna powoduje pewnego rodzaju niepewność na rynku. Zgadzam się jednak, że oglądaliśmy rekordowe wzrosty w fotowoltaice i one były zasługą trzech edycji programu Mój Prąd - oznajmił na Europejskim Kongresie Gospodarczym Michał Skorupa, prezes E.ON Foton z grupy E.ON Polska.

Na przełomie marca i kwietnia doszło do zmiany systemu rozliczania prądu produkowanego w przydomowych instalacjach fotowoltaicznych. System net-meteringu zastąpił net-billing. Zmianę poprzedził boom na rynku fotowoltaiki, bo wielu prosumentów chciało się załapać jeszcze na starą metodę rozliczeń.

- System miał zbudować rynek i swoją rolę wypełnił - stwierdził Michał Skorupa na debacie „Prosument na rynku”, zorganizowanej w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach

- Przez ostatnie pół roku to, co wydarzyło się od strony komunikacyjnej, to utrwalanie przekonania, że ten system jest mniej korzystny dla końcowego odbiorcy, niż był - dodał.

Zwrócił jednak uwagę, że patrząc na to, co się dzieje w kwietniu, to rynek instalacji fotowoltaicznych klienta indywidualnego wyhamował, ale ożywił się rynek biznesowy. Zaznaczył jednak, że inwestowanie w fotowoltaikę jest nadal opłacalne.

- Program w odsłonie net-billingu jest opłacalny i warto nadal inwestować. W związku ze wzrostem cen energii czas zwrotu będzie się skracał - ocenił.

- Od strony mocy na pewno rynek będzie przyrastał intensywnie, bo od strony odbiorcy biznesowego będzie miał potężną cegiełkę - dodał Michał Skorupa.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie