Cyfrowe nierówności – hasło, które zyskuje na znaczeniu. Czy skuteczną odpowiedzią może być sztuczna inteligencja? Wotum nieufności postawił minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.
– Sztuczna inteligencja, z która poznaliśmy w ostatnich miesiącach, w gigantyczny sposób pogłębi nierówności. Wszystko, co widzimy, pokazuje, że rozwój skupiony jest w kilku ośrodkach. Nie da się go nadgonić w łatwy sposób – mówił drugiego dnia Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.
Jak dodał: - Nie możemy się na to obrażać, czy zabraniać rozwijania sztucznej inteligencji, ale to oznacza, że musimy zakasać rękawy i przygotować się do wzięcia udziału w wyścigu, bo to może się skończyć dla Europy tragicznie.
Dyskusja o cyfrowych nierównościach odbyła się drugiego dnia Europejskiego Kongresu Gospodarczego. To problem, który – zdaniem prelegentów – dotyczy nie tylko kwestii sprzętowych, czy dostępu do sieci, ale też umiejętności korzystania z coraz bardziej zaawansowanych narzędzi, jakie oferuje cyfrowy świat.
- W sztucznej inteligencji jest wielki potencjał, by zniwelować nierówności cyfrowe - mówiła z kolei June Lowery-Kingston, kierownik działu Dostępność, Wielojęzyczność i Bezpieczniejszy Internet Dyrekcji Generalnej ds. Sieci Komunikacyjnych, Treści i Technologii Komisji Europejskiej.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie