Europejska metalurgia powoli restartuje moce produkcyjne. Może to być wynikiem obniżki cen gazu i energii, a także spodziewanego wzrostu cen stali i innych metali. Tu dystrybutorzy nie są takimi optymistami – ich zdaniem włączenie wygaszonych wcześniej mocy spowoduje obniżkę cen.
Kilka dni temu pisaliśmy o możliwym restarcie wielkiego pieca w hucie ArcelorMittal w Hiszpanii. Obecnie pojawiły się informacje o kolejnych możliwych restartach w produkcji stali, aluminium i ferrochromów.
Słowacka huta US Steel w Koszycach wznowiła pracę wielkiego pieca nr 1, który wygaszono 2 grudnia ubiegłego roku - ze względu na wysokie ceny energii, niski popyt i wysoki poziom importu. Koszycka huta ma 3 wielkie piece o łącznych mocach 4,5 mln ton. Od września ubiegłego roku nieczynny jest także wielki piec nr 2, który - według firmy - został planowo wyłączony z produkcji ze względu na planowane czynności serwisowe. Tyle że planowany na 60 dni remont do dziś się nie zakończył...
Podobno może to nastąpić w lutym, ponieważ - według serwisu Eurometal - przedstawiciele huty zapowiadali dystrybutorom, że wówczas będą dysponowali pokaźniejszą pulą stali.
Większa skłonność do wznawiania pracy pieców może wynikać z grudniowego wzrostu cen blachy w kręgach. Według doniesień producenci zapowiadają podwyżki cen.
Tymczasem dystrybutorzy twierdzą, że powodem wzrostu cen jest w dużym stopniu właśnie wyłączenie mocy produkcyjnych... Powrót mocy na rynek i zwiększenie podaży stali doprowadzi, ich zdaniem, do ponownego spadku cen, ponieważ nie widać wzrostu aktywności końcowych użytkowników stali w przemyśle czy budownictwie.
- Od miesięcy następuje gwałtowny spadek zamówień w branży motoryzacyjnej. Wraz z ostrożnymi prognozami dla globalnego rynku samochodów osobowych może to doprowadzić do zauważalnego pogorszenia sytuacji w branży po zrealizowaniu starych zamówień. Jeśli chodzi o odbiorców stali z innych branż, to również realizowane są głównie stare zamówienia. Kiepskie prognozy gospodarcze w wielu regionach świata jeszcze tak naprawdę nie dotarły do zorientowanego na eksport niemieckiego przemysłu – uważa Andreas Schneider, niezależny konsultant ds. rynku stali.
Kolejne minusy to średniookresowe skutki europejskiego kryzysu energetycznego, który zwiększa cenową atrakcyjność importowanej stali, umacniające się euro, a do tego liczne niejasności polityczne, takie jak przebieg wojny na Ukrainie.
Pewne pobudzenie widać nie tylko wśród producentów stali. Outokumpu przyspiesza ponowne uruchomienie jednego z trzech pieców do produkcji żelazochromów. Wygaszony we wrześniu ubiegłego roku piec miał być uruchomiony na koniec pierwszego kwartału tego roku, ale firma ogłosiła ostatnio, że wznowi jego pracę już 15 lutego. Zdecydowała się na uruchomienie pieca, choć zapowiada, że wszystkie trzy piece będą pracowały na zwolnionych obrotach, wykorzystując 50-60 proc. swoich mocy produkcyjnych.
Outokumpu wyjaśnia, że to kwestia optymalizacji produkcji, wynikająca m.in. z zakłóceń pracy jednego z dwóch pozostałych pieców. Możliwe, że firma zabezpiecza się w ten sposób - na wypadek konieczności wyłączenia szwankującego pieca.
Można zatem dostrzec tu pewne podobieństwo do sytuacji huty ArcelorMittal w Dąbrowie Górniczej, która przywróciła do pracy nieczynny piec nie dlatego, że wystarczająco poprawiły się warunki rynkowe i kosztowe, ale dlatego, że nadchodził czas wyłączenia drugiego pieca w celu jego modernizacji.
We Francji Aluminium Dunkierka rozpoczęło w styczniu uruchamianie mocy produkcyjnych, wyłączonych we wrześniu ze względu na „eksplozję cen energii”. Okazało się, że wyłączenie części mocy, w połączeniu z rządowym wsparciem w wysokości 2,5 mln euro, pozwoliło na koniec roku osiągnąć bilans lepszy od zakładanego w chwili wyłączania mocy - i francuska firma postanowiła wrócić do pracy w pełnym wymiarze.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie