Rząd planuje budowę trzech elektrowni jądrowych. Ambitne plany w zakresie budowy małych reaktorów modułowych SMR mają także polskie firmy – KGHM i Orlen. Zapotrzebowanie na inżynierów jądrowych w Polsce będzie ogromne.
Polska w planie transformacji energetycznej mocno stawia na atom. To rodzi pytanie o kadry, czyli specjalistów, którzy będą w stanie nie tylko wziąć udział w procesie budowy reaktorów, ale także zapewnią ich obsługę i serwis w późniejszym czasie.
- Zapotrzebowanie na specjalistów w zakresie energetyki jądrowej będzie ogromne – mówił podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego Paweł Gajda z Akademii Górniczo-Hutniczej.
Jak wskazywał, w Polsce mówimy o programach jądrowych w liczbie mnogiej. By móc je realizować, specjalistów potrzebujemy już teraz, na etapie przygotowania wniosków do nadzoru jądrowego. Tak samo Państwowa Agencja Atomistyki potrzebuje specjalistów, by te wnioski ocenić.
Oferty kształcenia tego typu specjalistów już są na uczelniach. Na przykład AGH we współpracy z Polskimi Elektrowniami Jądrowymi tworzy nowy kierunek, który będzie nazywał się "Energetyka jądrowa". To wciąż niewiele, bo specjalistów potrzebować będziemy dużo więcej i praktycznie „na wczoraj”. Potrzebne tu jest wsparcie, zarówno inwestorów, jak i państwa, by stworzyć kadry dla energetyki jądrowej. Od tego roku akademickiego nauczanie w tym kierunku rozpoczął także Uniwersytet Wrocławski.
- Kompetencje są kluczowe, by zacząć program jądrowy – mówił Thierry Deschaux, dyrektor generalny EDF Przedstawicielstwo w Polsce - Energia Jądrowa.
Jak wyjaśnił, zapotrzebowanie jest nie tylko na inżynierów jądrowych. W koncernie EDF tego typu specjaliści stanowią 10 proc. zespołu. Pozostałe 80-90 proc. to zwykli inżynierowie.
- Dlatego nie patrzę pesymistycznie na kadry w Polsce, bo uczelnie, które mogą przygotować tego typu inżynierów, są tu bardzo dobre – podsumował Thierry Deschaux.
Obaw o brak rąk do pracy w sektorze jądrowym w Polsce nie podziela także Dawid Jackiewicz, zastępca prezesa spółki Orlen Synthos Green Energy.
- Niemiecki rynek zamyka elektrownie jądrowe, w polskich elektrowniach przyjmiemy niemieckich energetyków jądrowych z otwartymi ramionami. Nie obawiam się o brak ludzi – mówił.
Zwrócił jednak uwagę, że nawet specjaliści wyszkoleni na polskich uczelniach będą musieli zdobyć praktyczne umiejętności poprzez szkolenia.
- W tym celu musimy w Polsce zbudować miejsce do zdobywania tego typu kompetencji i uprawnień. Dlatego Orlen Synthos Green Energy już w 2027 r. planuje oddać do użytkowania europejskie centrum treningowe, które będzie kształciło przyszłych operatorów SMR nie tylko na potrzeby krajowego rynku, ale także na potrzeby europejskie - poinformował Dawid Jackiewicz.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie