EEC 2020

Utrzymujący się niski poziom inwestycji prywatnych może zagrozić wzrostowi gospodarczemu.

W Polsce od wielu lat obserwujemy niski poziom inwestycji prywatnych. Co więcej, prognozy co do możliwości odwrócenia tego trendu w najbliższych latach nie są optymistyczne. O warunkach pobudzenia inwestycji prywatnych będziemy rozmawiać w trakcie sesji tematycznej „Invest” podczas EEC Trends w Warszawie 25 lutego.

  • Utrzymujący się niski poziom inwestycji prywatnych może zagrozić wzrostowi gospodarczemu.
  • Największą barierą w inwestycjach krajowych przedsiębiorstw w nowoczesne technologie są wewnętrzny opór w organizacji oraz brak środków finansowych.
  • O warunkach pobudzenia inwestycji prywatnych będziemy rozmawiać w trakcie sesji tematycznej „Invest” podczas EEC Trends w Warszawie 25 lutego. Zarejestruj się już dziś. 


Jeśli nie uda nam się ożywić inwestycji prywatnych w długim horyzoncie czasowym, spadnie poziom wzrostu PKB. Według zapisów Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, do 2025 roku udział inwestycji w PKB (łączny udział nakładów brutto na środki trwałe) powinien osiągnąć 25 proc.

Ale w ostatnich latach udział ten spadał i dziś wynosi nieco ponad 18 proc. To mniej niż średnia unijna, która wynosi 20 proc. i zdecydowanie mniej niż w Czechach (25 proc.) czy Estonii i Rumunii (blisko 24 proc.). Niższy udział inwestycji w PKB zanotowano zaledwie w ośmiu krajach Unii Europejskiej. W Polsce ewidentnie motorem wzrostu gospodarczego jest konsumpcja.

Zdaniem Marcina Mrowca, głównego ekonomisty Banku Pekao niewystarczające tempo inwestycji sektora prywatnego jest największym wyzwaniem dla naszej gospodarki. - Wobec kurczącego się zasobu pracy powinniśmy mieć znacznie większe inwestycje, aby poprawiać produktywność na zatrudnionego – to kluczowe dla przyszłego wzrostu PKB – mówi w rozmowie z WNP.PL Marcin Mrowiec.

Czytaj też: Europejski Bank Inwestycyjny: "Polacy chcą się poświęcić"

Przyjęty przez rząd scenariusz zakłada, że udział inwestycji prywatnych zwiększy się z 18,2 proc. PKB w 2018 r. do 19 proc. PKB w 2020 r. 

Jednak według prognoz, w 2020 roku polscy przedsiębiorcy nie zaczną masowo inwestować. Barierą będzie m.in. niepewność otoczenia prawnego i instytucjonalnego, wyhamowanie popytu, w połączeniu z niepewnością u naszych głównych partnerów handlowych.

- Dlatego przyjęty scenariusz, zakładający wzrost udziału nakładów brutto na środki trwałe sektora prywatnego w PKB o 0,2 pkt. proc., jak i zwiększenie łącznego udziału nakładów brutto na środki trwałe o 0,8 pkt. proc., aczkolwiek nadal niewystarczający okaże się mocno przeszacowany – uważa były minister finansów Cezary Mech.

Jak pobudzić inwestycje prywatne? Zgodnie z rekomendacjami Konfederacji Lewiatan, należy pracować nad stabilnym prawem, poprawą jego jakości, przyspieszeniem spraw sądowych, zwiększeniem mobilności pracowników czy zmianami w podatkach. 

Przejście do Przemysłu 4.0

W dzisiejszych warunkach przed polskimi firmami stoi nie lada wyzwanie – wejście w Czwartą Rewolucję Przemysłową. Zbudowanie Przemysłu 4.0 będzie wymagało dużych nakładów inwestycyjnych.

W sferze deklaratywnej jest nieźle. Siedmiu na 10 producentów z Polski, którzy znają koncepcję Przemysłu 4.0, wdrożyło lub planuje wprowadzić u siebie technologie wchodzące w jej skład. Prawie połowa firm produkcyjnych w Polsce ma zamiar zwiększyć nakłady na rozwój systemów informatycznych. Sześciu na 10 z nich zadeklarowało, że inwestycje te mają na celu zwiększenie produktywności.

Jak ułatwić przedsiębiorcom płynne i skuteczne przejście do Przemysłu 4.0? Z badań wynika, że największą przeszkodą, której obawiają się firmy, jest opór przed zmianami wewnątrz organizacji. Na hamulec ten wskazała ponad połowa ankietowanych przedsiębiorców. Dużym wyzwaniem jest więc jasne przedstawienie pracownikom tego, jakie konkretne korzyści przyniesie wdrożenie nowych rozwiązań oraz co mogą dzięki nim zyskać.

Drugą wielką przeszkodą we wdrażaniu nowych technologii jest brak wystarczających środków finansowych.

Duże firmy o wiele częściej niż średnie na przeszkody we wdrożeniach nowoczesnych technologii wskazuje niemożność ustalenia jasnych korzyści finansowych (48 do 24 proc.) oraz obawy przed nich nieudanym wdrożeniem (40 do 18 proc.). Ograniczenia finansowe były najczęstsza obawą producentów samochodów (64 proc.), a opór użytkowników – wytwórców maszyn i urządzeń.

Rozwiązania będące częścią Przemysłu 4.0 kosztują, ale inwestycje w nie stają się koniecznością. Duże nakłady inwestycyjne mogą być problemem w kontekście nadchodzącej dekoniunktury, jednak musimy być świadomi, że ich odkładanie niesie ze sobą zagrożenie, że światowa gospodarka odjedzie nam na zawsze.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie