Dwie awarie związane z elektrownią w Bełchatowie oraz sytuacja kopalni w Turowie prowokują pytania nie tylko o sytuację energetyki konwencjonalnej i jej rolę w polskim systemie, ale o przyszłą czy docelową rolę odnawialnych źródeł energii w miksie energii elektrycznej w kraju.
Rozwój odnawialnych, ale niestabilnych źródeł energii, jakimi są instalacje PV, skutkuje technicznymi ograniczeniami wynikającymi z niedostosowania sieci elektroenergetycznej do wyprowadzenia mocy ze źródeł o charakterze rozproszonym. Konieczne są coraz większe nakłady na modernizację sieci.
Zapewnienie stabilnego otoczenia prawnego dla branży OZE to podstawa. Inwestor kalkulując opłacalność przyszłej inwestycji, musi mieć pewność, że nie zmienią się np. obciążenia podatkowe podczas eksploatacji instalacji.
O tym, gdzie jesteśmy i co nas ogranicza w energetyce odnawialnej, rozmawialiśmy 24 maja podczas EEC Online – wydarzenia stanowiącego merytoryczny wstęp do Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
- Jesteśmy poważnie zapóźnieni w stosunku do wyzwań. To, co się wydarzyło w Turowie, to też jest znak, że nam Europa nie pozwoli działać po staremu. Takich problemów będzie przybywało – powiedział uczestniczący w debacie Grzegorz Wiśniewski, prezes zarządu EC BREC Instytutu Energetyki Odnawialnej, i dodał: - Jeżeli będziemy utrzymywali centralną generację w dużych jednostkach, to te problemy będą się nasilać. Nie rozwiąże tego zastąpienie jednej centralnej elektrowni inną na inne paliwo. Musimy ten system decentralizować i dywersyfikować. Dywersyfikacja na dzisiaj oznacza wprowadzanie odnawialnych źródeł energii.
Grzegorz Wiśniewski, prezes zarządu, EC BREC Instytut Energetyki Odnawialnej Sp. z o.o.
By jednak ten proces się udał, niezbędna jest modernizacja, a właściwie gruntowna przebudowa systemu elektroenergetycznego. Coraz mniej będzie centralnie sterowanych jednostek. Generacja energii elektrycznej będzie miała w Polsce charakter coraz bardziej rozproszony.
- Uważam, że żaden urzędnik nie powinien przedsiębiorcy wyręczać w decyzjach biznesowych. W związku z tym nie powinien dla niego projektować ram prawnych – podkreślał podczas dyskusji Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki.
Uczestnicy panelu „Energetyka odnawialna” zaznaczali, że przy rozwoju OZE trzeba pamiętać o tym, że, aby system mógł przyjąć większą ilość zielonej energii, konieczny jest taki rozwój źródeł i taka zmiana modelu konsumpcji, by ograniczyć do minimum destrukcyjny wpływ na otoczenie. Kluczem powinna być autokonsumpcja, lokalne bilansowanie energii czy łączenie sektorów.
Dawid Zieliński, prezes zarządu, Columbus Energy SA
- Jeżeli technologia nie "złapie ekonomii", to państwo czy Unia Europejska będą musieli to dotować. 10 lat temu trzeba było stymulacji w postaci 45-procentowej dotacji do paneli fotowoltaicznych na dachy konsumentów, ponieważ tej ekonomii nie było. Nie tylko dlatego, że były złe regulacje, tylko technika była droga, prąd tani. Dzisiaj ta ekonomia jest. W większości przypadków tej technologii nie trzeba już subsydiować – powiedział Dawid Zieliński, prezes zarządu Columbus Energy.
System aukcyjny powinien być zrównoważony
Zdaniem prezesa URE, obecny system wsparcia, system aukcyjny, jest już "dość efektywny", daje swobodę i bezpieczeństwo. Są jednak miejsca, gdzie można pokusić się o jego poprawę:
- Można rozmawiać o obszarach, jak choćby biogaz czy inne technologie, gdzie patrząc na system aukcyjny czy też na mechanizmy wsparcia, które funkcjonują, nie widać tej dynamiki. System wsparcia powinien działać w taki sposób, aby promować rozwój OZE w sposób zrównoważony. Nie powinien w sposób zasadniczy skupiać się i promować wybrane technologie. Tu pewna rewizja byłaby potrzebna.
Rafał Gawin, prezes, Urząd Regulacji Energetyki
Uczestnicy debaty EEC Online „Energetyka odnawialna” zwracali uwagę na istnienie sztucznych ograniczeń w rozwoju energetyki wiatrowej.
Wprowadzenie ustawy odległościowej praktycznie zahamowało budowę nowych farm wiatrowych. O ile w roku 2016 wiele projektów było w trakcie realizacji (ustawa odległościowa ich nie objęła), dzięki czemu w roku 2018 i 2019 farmy wiatrowe stanowiły najważniejszy rodzaj odnawialnego źródła energii, który wygrał aukcje, to w roku 2020 po raz pierwszy można było zaobserwować negatywne skutki wprowadzenia tej ustawy – wielkość mocy z wygranych ofert dla instalacji wiatrowych była ponad dwukrotnie niższa niż w roku poprzednim.
Banki znów gotowe na wiatr
- Mamy bardzo duże nadzieje na „nowe otwarcie” i rozmowę ze stroną publiczną nad nowym partnerstwem publiczno-prywatnym. Widzimy, że bliska współpraca i wykorzystanie mocnych stron naszego sektora i strony rządowej da najlepsze efekty – mówił w imieniu sektora bankowego w Polsce Jarosław Rot, dyrektor zarządzający pionu zarządzania aktywami i pasywami w banku BNP Paribas.
Jarosław Rot, dyrektor zarządzający pionu zarządzania aktywami i pasywami, Bank BNP Paribas
Niestety, w latach 2021-2022 prawdopodobnie zaobserwujemy dalszy spadek zakontraktowanej mocy w farmach wiatrowych - zanim odczujemy ewentualne pozytywne skutki spodziewanego uchwalenia nowelizacji ustawy odległościowej.
Energia z wiatru – także lokalnie
3 czerwca zakończyć mają się konsultacje jej zapisów. Wtedy Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii, które odpowiada za jej treść, poinformuje o efektach konsultacji i kierunkach wprowadzanych zmian.
- Rozwój energetyki wiatrowej ma się odbywać w sposób zrównoważony. Pracujemy też nad modelem energetyki rozproszonej, prosumpcji, także ze źródeł oddalonych. Jeżeli w jakieś lokalizacji pojawią się elektrownie wiatrowe, to chcielibyśmy, aby społeczność lokalna mogła korzystać z tej tańszej energii. W ten sposób jesteśmy w stanie zachęcać społeczności lokalne do rozwoju energetyki wiatrowej, bo one mają stać się beneficjentami tego procesu – przekonywała Anna Kornecka, wiceminister tego resortu.
Anna Kornecka, podsekretarz stanu, Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii
Rozwiane nadzieje nad Bałtykiem
W debacie na temat OZE brał udział również prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, które od lat walczyło o zmianę niekorzystnych zapisów dla tej branży.
Według Janusza Gajowieckiego liberalizacja tzw. ustawy odległościowej (zabraniającej budowy nowych wiatraków w odległości bliższej niż 10-krotność wysokości stawianej turbiny) spowoduje uwolnienie takiej ilości ich mocy, które pozwolą „obecnym turbinom wiatrowym pracować średnio ok. 4 tys. godzin rocznie, czyli tyle, ile pracują średnio jednostki węglowe w naszym kraju”.
Postęp legislacyjnych zmian związanych z energetyką wiatrową na Bałtyku Gajowiecki ocenia pozytywnie. Dostrzega jednak niepokojące bariery, które mogą spowodować odpływ ogromnej ilości kapitału z Polski:
- To brak decyzji państwa dotyczącej portu instalacyjnego. Nie mogę nad tym przejść do porządku dziennego, bo mamy cały projekt już przygotowany, a brakuje nam podstawowego elementu, który pozwoli nam zatrzymać część łańcucha dostaw, który bardzo trudno uzyskać dla morskiej energetyki wiatrowej. Port jest pewnego rodzaju gwarantem, że ten łańcuch wartości, chociaż w części, zostanie w Polsce - alarmował Gajowiecki.
Janusz Gajowiecki, prezes zarządu, Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej
W najbliższych latach rysuje się tendencja zastępowania jednostek wytwórczych o wysokim współczynniku dyspozycyjności jednostkami o niskim współczynniku dyspozycyjności. To będzie miało istotny wpływ na sposób i koszt bilansowania systemu przez Operatora Systemu Przesyłowego.
Nowa struktura źródeł w systemie (zwiększenie niesterowalnych źródeł przy jednoczesnym zmniejszeniu mocy źródeł sterowalnych i wysoko dyspozycyjnych) wymusi wprowadzenie lub ewolucję nowych rozwiązań rynkowych dla zabezpieczenia pracy systemu (DSR, magazyny energii itp.).
Konieczna jest zatem nie tylko zwykła modernizacja obecnej infrastruktury sieciowej, ale też „cyfryzacja sieci” oparta na technologii akwizycji i analizie olbrzymiej ilości danych na temat funkcjonowania sieci, umożliwieniu powszechnego dostępu do informacji, a także opracowaniu kompleksowych systemów IT wspierających analizę, predykcję i optymalizację lokalnych obszarów sieci, wraz z ofertą usług elastyczności sieci dla wszystkich jej użytkowników na danym obszarze.
OGOLNE MO - 3.jpeg
Debata „Energetyka odnawialna” odbyła się podczas EEC Online. To jedno z wydarzeń poprzedzających zaplanowany na 22-24 września br. Europejski Kongres Gospodarczy w katowickim Międzynarodowym Centrum Kongresowym.
Odbędzie się on w formule hybrydowej: stacjonarnie i online. Zapraszamy!