Dariusz Nalepa, dyrektor departamentu bankowości transakcyjnej w mBanku, uważa, że Polacy kochają gotówkę. Na koniec 2020 roku ponad 48 proc. wszystkich transakcji realizowano z użyciem banknotów. Czy tradycyjna bankowość w Polsce nadąża za technologicznym postępem? Odpowiedzi szukano w trakcie jednej z debat Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
- Uczestnicy sesji zatytułowanej „Gospodarka bezgotówkowa” podczas XIII Europejskiego Kongresu Gospodarczego debatowali na temat potencjalnego odwrotu od gotówki, otwartej bankowości, cyfrowej walucie.
- Jarosław Olejarz, prezes TryPay, uważa, że część polskich banków została w dawnej epoce. Niektóre z nich postrzegają rozwiązania otwartej bankowości jako zagrożenie.
- Jak uważa Paweł Widawski, wiceprezes Fundacji Polska Bezgotówkowa, już "za chwilę" będziemy mogli płacić bitcoinami w internecie.
Zobacz zapis całej dyskusji, która odbyła się podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego
Banki zamknięte czy otwarte?
Jarosław Olejarz, prezes TryPay, uważa, że część polskich banków została w dawnej epoce. Niektóre z nich postrzegają rozwiązania otwartej bankowości jako zagrożenie. - Część banków udostępniła rozwiązania, które umożliwiają korzystanie z otwartej bankowości. Ale są duże banki, które bronią się przed dostępem podmiotów trzecich – wskazuje prezes TryPay i zachęca, by banki zaczęły postrzegać otwartą bankowość jako szansę i możliwość, a nie zagrożenie.
Włodzimierz Kiciński, wiceprezes Związku Banków Polskich, podkreśla natomiast, że to banki zbudowały standard otwartej bankowości. - Polskie banki stawiają na bezpieczne dokonywanie płatności, ważne jest nie tylko sprawne przeprowadzenie transakcji, ale i bezpieczeństwo danych – uważa Włodzimierz Kiciński.
Paweł Bułgaryn, zastępca dyrektora w Departamencie Zarządzania Strategicznego w Ministerstwie Finansów, wskazuje z kolei, że w kwestii otwartej bankowości od strony regulacyjnej bardzo dużo zostało zrobione.
Gotówka zostanie, a wchodzą waluty cyfrowe
Dariusz Nalepa, dyrektor departamentu bankowości transakcyjnej w mBanku, jest zdania, że Polacy gotówkę kochają. Na koniec 2020 roku 48,5 proc. wszystkich transakcji odbyło się za pomocą gotówki.
Tymczasem, jak zauważa Paweł Widawski, wiceprezes Fundacji Polska Bezgotówkowa, już "za chwilę" będziemy mogli płacić bitcoinami w internecie. - Takich platform, które już teraz akceptują kryptoaktywa stabilne czy niestabilne jest coraz więcej. Rozwiązań płatniczych, które umożliwiają sklepom ich akceptowanie na świecie, jest bardzo dużo. Wymaga to regulacji, aby klient i przedsiębiorca czuli się bezpiecznie – mówi Paweł Widawski.
Bankowość bez banków?
- Największym zagrożeniem dla tradycyjnej bankowości nie są fintechy czy bigtechy, ale decentralized finance, czyli infrastruktura oparta na blockchainie – wskazuje Grzegorz Cimochowski, partner, szef działu doradztwa biznesowego, KPMG w Polsce. - Czas pokaże, czy to coś więcej niż tylko eksperyment - dodaje.
Zdecentralizowane finanse umożliwiają realizowanie transakcji bez nadzoru instytucji i organizacji finansowych. Tym samym uczestnicy rynku kryptowalut realizują transakcje bez konieczności podawania swoich danych osobowych czy podlegania wielu procedurom.
Grzegorz Cimochowski wskazuje, że są to czynności bankowe takie jak depozyty, inwestycje czy ubezpieczenia dokonywana bez udziałów banków.
Jego zdaniem jednak, w krótkiej perspektywie nie zanosi się na bankowość bez banków. Zagrożenia dla bankowości Grzegorz Cimochowski nie widzi w fintechach. - Na palcach dwóch rąk i jednej nogi można policzyć można fintechy, które wniosły coś istotnego – uważa.
Jego zdaniem bigtechy zaistniały już w świecie płatności i...
- Oprócz rynku azjatyckiego, to się nie udało. Ze strony bigtechów nie ma zagrożenia dla banków – dodaje przedstawiciel KPMG w Polsce.