- Głęboka termomodernizacja to najlepszy sposób zredukowania zużycia energii - stwierdza Adam Ambrozik, specjalista ds. komunikacji w Velux Polska.
- Firma Velux jest częścią sektora budownictwa. Dość powszechna jest opinia tego środowiska, że „jest źle”: inflacja, szalone ceny materiałów budowlanych i energii, zamrożone fundusze z Krajowego Planu Odbudowy, brak pracowników. Czy podzielacie tę opinię? Szczególnie, że są rosnące sektory – jak budownictwo magazynowe i enklawy - oraz notujący rekordowe zyski deweloperzy.
- Myślę, że te „rekordowe zyski” za cały rok 2022 można włożyć między bajki. Z pewnością ubiegły rok był okresem dużych zmian. Po bardzo dobrej pierwszej połowie, przyszło głębokie spowolnienie w drugiej. Więc cały 2022 rok nie należał do rekordowych, ale też nie można mówić o ogromnym jego kryzysie, lecz o spowolnieniu. Pamiętajmy, że wyniki te odnosimy do 2021 roku, który był rokiem bardzo dobrym, a dla wielu rekordowym.
Jakie wnioski?
- Na przykład taki, że z powodu tych ogromnych turbulencji gospodarczych ostatnich trzech lat straciliśmy możliwość łatwego porównywania kolejnych okresów do siebie. Rok 2022 jest zupełnie nieporównywalny do 2021, ale patrząc z perspektywy średnioterminowej – nie był zły.
Nawet uwzględniając, że pod koniec ubiegłego roku przeszliśmy przez proces redukcji zatrudnienia w fabrykach Velux, daleki jestem od roztaczania czarnych scenariuszy dla sektora budowlanego, podobnie zresztą, jak od rysowania różowych scenariuszy na najbliższą przyszłość.
Na czym firma Velux opiera nadzieje na wzrost sprzedaży w tym roku? Czy jest to np. realizacja programów termomodernizacji?
- Termomodernizacja może nam przynieść wiele korzyści. Z jednej strony napędza sprzedaż branży budowlanej, a ona jest przecież kołem zamachowym gospodarki. Z drugiej strony każde działanie przyczyniające się do oszczędności energii poprawia bezpieczeństwo energetyczne.
Cała Europa mierzy się z ogromnym problemem wielkiego deficytu energii. Międzynarodowa Agencja Energetyczna od dawna więc określa efektywność energetyczną jako „pierwsze paliwo” Europy.
Przypomnę, że budynki odpowiadają za prawie 40 proc. europejskiego zapotrzebowania na energię. W ostatnich 10 latach to zużycie spadło o 14 proc. To pokazuje, że potencjał dalszej redukcji zużycia energii jest nadal ogromny. Także m.in. dzięki używaniu nowoczesnej stolarki budowlanej, w tym okien.
Czy technologia produkcji okien jest nadal doskonalona?
- Oczywiście, lecz niekoniecznie wyłącznie w obszarze, do którego się przyzwyczailiśmy. Latami walczyliśmy, by poprawiać współczynnik przenikalności cieplnej, dążąc do tego, by jak najmniej energii tracić. W tym zakresie już niewiele więcej da się poprawić. Dalsza poprawa izolacyjności okien odbywałaby się wysokiemu kosztem, który nie znajduje uzasadnienia ekonomicznego i środowiskowego.
Jakie jest zatem to nowe podejście techniczne?
- Dzisiaj okna coraz częściej stają się źródłem energii. Dostarczają nie tylko światło, ale są też źródłem ciepła ze słońca, a także zapewniają naturalną wentylację.
Sam postęp realizuje się w zarządzaniu energią w budynku. Dzisiaj coraz częściej budynki posiadają automatykę sterowaną, dzięki czemu okno ma nie tylko chronić przed utratą energii, lecz może ją pozyskiwać. Automatyka pozwala też przewietrzyć i wentylować domy, kiedy jest to najbardziej optymalne z punktu widzenia warunków pogodowych.
W obszarze izolacyjności też dokonuje się postęp, ale tu powoli dochodzimy do ściany. Dalsza poprawa izolacyjności odbywałaby się kosztem powstania ogromnego śladu węglowego, który trzeba by wbudować w okno, dokładając kolejne warstwy szkła lub gazów szlachetnych.
Oprócz programu termomodernizacji są inne, które mogą przyczyniać się do oszczędności energii budynków, np. Czyste powietrze. Ale wciąż nie są dostępne środki z KPO.
- Uwolnienie środków z KPO dałoby dodatkowy impuls i napędziło termomodernizację. Dla istniejących programów realizowanych przez rząd problemem nie jest finansowanie. Najważniejsze jest to, by rozszerzyć grono osób, które decydowałyby się na sięgnięcie po dofinansowanie.
Ich źródłem są rosnące ceny materiałów budowlanych?
- Nawet osoby z ograniczonymi zasobami finansowymi są w stanie znaleźć dla siebie rozwiązanie. Trzeba tylko włożyć pewien wysiłek, począwszy od złożenia wniosku o dofinansowanie. Problemów szukałbym też w dostępności profesjonalnych usług termomodernizacyjnych.
Czy znana jest struktura wykorzystania środków z tych programów służących ograniczeniu zużycia energii?
- Niestety, do tej pory duża część środków – szczególnie z programu Czyste powietrze - szła na wymianę źródeł ciepła, rezygnację z węgla. Mówię niestety, bo to wpędziło wiele osób w kłopoty. Zainstalowali nowoczesne, ekologiczne źródło ciepła w domu, który jest swego rodzaju "wampirem energetycznym" w sytuacji podwyżek cen energii. Spowodowało to drastyczny wzrost kosztów eksploatacji takich ekologicznych źródeł ciepła.
Na szczęście zostało to zmienione. W nowym programie Czyste powietrze wyraźnie nadano priorytet właściwej kolejności inwestowania: najpierw w termomodernizację, ograniczenie zużycia energii, a dopiero później w dopasowanie źródła energii do obiektu o tak zredukowanym zużyciu energii.
To działa?
- Wszystkie analizy i badania potwierdzają, że głęboka termomodernizacja to najlepszy sposób na zredukowanie zużycia energii. Jednak ważne są też motywy mniej mierzalne. Mam na myśli wnioski z badania opublikowanego w raporcie „Barometr zdrowych domów”, przygotowywanym przez firmę Velux.
Ankieta została przeprowadzona wśród osób, które realizowały w różnym zakresie prace termomodernizacyjne. Na pytanie, co ich skłoniło do inwestycji, 75 proc. ankietowanych wskazało, że była to chęć poprawy komfortu mieszkania, a 70 proc. – że motywem była „poprawa aspektów wizualnych”. Natomiast na przedostatnim miejscu, na poziomie 30 proc., wskazano oszczędność energii.
Bezpośrednim motywatorem nie był księgowy, lecz żona…?
- Można tak podsumować.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie