Jak zazieleniać biznes? Cel musi być ambitny, zespół do niego przekonany, a realizacja raportowana. O Zielonym ładzie i zielonym biznesie rozmawiali uczestnicy sesji dyskusyjnej podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Jak wygląda dziś zazielenianie biznesu? Zdaniem Jarosława Rota z BNP Paribas, możemy mówić o rzeczywistości w dwóch odsłonach: przed i po wojnie w Ukrainie. Do jej wybuchu, znane były megatrendy, przejście w stronę zielonej transformacji. Znalazło to odzwierciedlenie w finansowaniu inwestycji. W BNP Paribas w 2019 roku 500 mln zł, w 2020 - miliard złotych, a w 2021 już 3,9 miliarda złotych stanowiło "zielone finansowanie". - To nie tylko poczucie świadomości klimatycznych wyzwań ze strony przedsiębiorstw, ale również kwestia finansowa. W transformacji w stronę zeroemisyjności są wielkie pieniądze. Działanie na rzecz środowiska to także zwiększanie przewagi konkurencyjnej - podkreślał.
Po wybuchu wojny w Ukrainie zaczynamy na nowo rozumieć bezpieczeństwo energetyczne, ale też znaczenie niefinansowania wojny, uważa Jarosław Rot. - Możemy teraz przyspieszyć budowę mocy ze źródeł odnawialnych i wzmocnić działania na rzecz efektywności energetycznej. My wierzymy i widzimy u naszych klientów chęć, by tak się stało - mówił.
Famur, producent maszyn górniczych, spółka, która wywodzi się z węgla, stawia teraz na OZE. Czy obecna sytuacja geopolityczna utrudni, czy przyspieszy transformację? - Firmy z naszej branży całkiem niedawno były przekonywane do tego, że to jest stabilny filar naszej gospodarki. Nagle nastąpił w 2020 roku całkowity zwrot, podjęto decyzje o wygaszaniu wydobycia węgla. Na początku 2021 roku pojawia się nowa polityka energetyczna Polski - realia zatem zmieniły się szybko i diametralnie. Firmy, takie jak nasza, musiały podjąć trudną decyzję, z jednej strony zapewnić sobie bezpieczeństwo rozwojowe, a z drugiej w procesie transformacji zachować potencjał. Na nowo zdefiniowaliśmy nasze cele w 2020 roku i traktujemy to też jako szansę. Albo zostaniemy w starej strefie biznesowej i będziemy się kurczyć, albo poszukamy nisz i wykorzystamy transformacje jako szansę - mówił Mirosław Bendzera, prezes Famuru.
Firma postawiła na budowę fotowoltaiki wielkoskalowej.
- Dziś dołączyliśmy do grupy jednego z większych dostawców w kraju, ale nie chcemy się na tym zatrzymywać, myślimy o Europie i świecie, a także o innych technologiach - offshore, kogeneracja czy smartmetering - zapewnił Mirosław Bendzera.
Czytaj też: Ciepłownictwo ma zastrzeżenia do reform w pakiecie Fit for 55
Poszukując korzyści z zazieleniania biznesu należy myśleć w perspektywie długoterminowej - podkreślali uczestnicy debaty.
- Kiedyś mówiono, że energetyka rozproszona "nie żre politycznie". Od tego trzeba odejść. Nie można myśleć krótkoterminowo i politycznie o takich sprawach, jak bezpieczeństwo energetyczne - podkreślał Michal Motylewski z kancelarii Dentons.
- Prowadźmy długoterminowy rachunek inwestycyjny, a nie myślmy o najbliższych kosztach - dodał Jacek Śliwiński, prezes firmy Velux. Zaznaczył, że zadaniem przedsiębiorstw jest dziś też zmiana w całym łańcuchu dostaw.
- Za każdą naszą produkcją stoi łańcuch dostaw - w naszym przypadku generuje on aż 94 proc. śladu węglowego. Musimy zatem pociągnąć za sobą w tej zmianie naszych kooperantów, w jakiś sposób na nich wpłynąć - dodał Jacek Siwiński.
- Kiedyś firmy konkurowały, zamykały się, chroniły swoje knowhow; dziś musimy współtworzyć owe produkty z naszymi dostawcami. To zmienia politykę firmy - dodał.
Strategia musi być jasna, cel ambitny, zespół do niego przekonany, a realizacja przemiany w zieloną stronę regularnie raportowana - to zdaniem Gustawa Szarka z Mckinsey&Company podstawa transformacji biznesu w zieloną stronę.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie