Dalkia liczy na wzrost znaczenia inwestycji w efektywność energetyczną
Ireneusz Chojnacki - 27-03-2022
– W latach 2022-2023 spodziewamy się problemów z dostępnością i cenami węgla dla ciepłownictwa, które mogą być skutkiem przerwania łańcucha dostaw ze strony wschodniej oraz obniżonego poziomu wydobycia surowca. Nie bez znaczenia jest także wzrost cen kontraktów terminowych na węgiel - w związku m.in. ze spodziewanymi sankcjami na jego import z Rosji. Wszystko to przełoży się na przyrost zainteresowania inwestycjami, mającymi na celu zwiększenie efektywności energetycznej – mówi Jacek Chodkowski, prezes zarządu Dalkia Polska, dyrektor generalny grupy Dalkia w Polsce.
- Rosnące ceny surowca mogą budzić wątpliwości co do słuszności decyzji o gazyfikacji ciepłownictwa. Przede wszystkim w krótkim terminie może prowadzić to do wstrzymania decyzji związanych z wykorzystywaniem gazu ziemnego - uważa Jacek Chodkowski, prezes Dalkia Polska.
- Moim zdaniem obecna sytuacja wpłynie na przyspieszenie odchodzenia od paliw kopalnych w polskim ciepłownictwie. Już teraz obserwujemy rosnące zainteresowanie inwestycjami w pompy ciepła oraz źródła bazujące na RDF i biogazie, kosztem inwestycji w utrzymywanie kotłowni gazowych - mówi Jacek Chodkowski.
- Efektywność energetyczna jest teraz traktowana jako “ujemne paliwo” i najlepsza obecnie dostępna recepta na kryzys energetyczny. Postawienie na nią jest aktualnie najbezpieczniejszą decyzją inwestycyjną, jaką można podjąć - stwierdził Jacek Chodkowski.
Jacek Chodkowski, prezes zarządu Dalkii Polska (Fot. Joanna Nowicka/mat. Dalkia Polska)
Jaki wpływ będzie miał wzrost cen gazu na zainteresowanie wykorzystaniem tego paliwa w polskim ciepłownictwie, a w tym na zastępowanie gazem węgla w produkcji ciepła? Jakie scenariusze wchodzą w grę?
Jacek Chodkowski: - Zwiększenie zainteresowania wykorzystaniem gazu w ciepłownictwie było do tej pory powiązane z polityką klimatyczną UE i nadziejami pokładanymi w gazie ziemnym, który miał odgrywać rolę paliwa przejściowego w transformacji energetycznej.
Rosnące ceny tego surowca mogą budzić wątpliwości co do słuszności gazyfikacji ciepłownictwa. Przede wszystkim w krótkim terminie może prowadzić to do wstrzymania decyzji związanych z wykorzystywaniem gazu ziemnego. Trudno jednak spekulować, jak będą kształtowały się ceny gazu w długim terminie.
Możliwy jest scenariusz, w którym względna stabilizacja konfliktu zbrojnego w Ukrainie oraz zakończenie kontraktacji z kierunku wschodniego zachęcą przedsiębiorców do kontynuowania procesu gazyfikacji zasilanego paliwem z innych kierunków. Szczególnie w dłuższej perspektywie Europa powinna poradzić sobie ze stopniowym uniezależnieniem się od rosyjskiego gazu i na znaczeniu zyska dywersyfikacja dostaw gazu, a także inwestycje w biometan.
Wiemy już, że w ramach Planu REPowerEU UE będzie także dążyć do przyspieszenia wprowadzania na rynek gazów odnawialnych oraz zastąpienia gazu w ogrzewaniu i wytwarzaniu energii.
Dlatego możliwy jest też scenariusz przyspieszenia przechodzenia sektora ciepłowniczego na OZE. Niemniej jednak tego typu zmiana będzie wiązać się z długofalowymi inwestycjami i zmianą strategicznego spojrzenia na sektor ciepłownictwa, a to z kolei powinno być motywowane wieloma czynnikami, nie tylko rosnącymi cenami gazu. Duże znaczenie w przechodzeniu na OZE odegra polityka UE oraz podejście państwa i kształt polskich regulacji.
Czy w następstwie kryzysu energetycznego, pogłębionego przez napaść Rosji na Ukrainę, dojdzie do przyspieszenia odchodzenia od paliw kopalnych w polskim ciepłownictwie, od węgla i gazu?
- Moim zdaniem obecna sytuacja wpłynie na przyspieszenie odchodzenia od paliw kopalnych w polskim ciepłownictwie. Już teraz obserwujemy rosnące zainteresowanie inwestycjami w pompy ciepła oraz źródła bazujące na RDF i biogazie - kosztem inwestycji w utrzymywanie kotłowni gazowych.
Sytuacja ta ma także swoje odzwierciedlenie w projektach legislacyjnych, implementujących Dyrektywę RED II. Biorąc pod uwagę dotychczasową komunikację Komisji Europejskiej, szybsze przechodzenie na OZE ma przyczynić się do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego UE.
Jakie są na rynku dostępne rozwiązania technologiczne, umożliwiające przestawianie ciepłownictwa na OZE, jakie paliwa czy źródła energii wchodzą tu w grę i czy to obecnie mogą być lub są atrakcyjniejsze ekonomicznie opcje niż węgiel lub gaz?
- W latach 2022-2023 spodziewamy się problemów z dostępnością i cenami węgla dla ciepłownictwa, które mogą być skutkiem przerwania łańcucha dostaw ze strony wschodniej oraz obniżonego poziomu wydobycia surowca. Nie bez znaczenia jest także wzrost cen kontraktów terminowych na węgiel w związku m.in. ze spodziewanymi sankcjami na jego import z Rosji.
Wszystko to przełoży się na wzrost zainteresowania inwestycjami, mającymi na celu zwiększenie efektywności energetycznej. Efektywność energetyczna jest teraz traktowana jako “ujemne paliwo” i najlepsza obecnie dostępna recepta na kryzys energetyczny. Postawienie na efektywność energetyczną to aktualnie najbezpieczniejsza decyzja inwestycyjna, jaką można podjąć.
Warto też wspomnieć, że źródła węglowe wyłączone z systemu EU ETS są cały czas bardziej konkurencyjne względem gazowych, więc warto je również wyróżnić, niemniej jednak ciepłownictwo przyszłości będzie w istotnym stopniu zdekarbonizowane.
Wreszcie trzeba zwrócić uwagę na możliwości, jakie daje wykorzystanie różnorodnych odnawialnych źródeł energii w ciepłownictwie. Istotnym elementem strategii KE pozostaje zwiększenie produkcji biometanu. To kierunek, w którym z zainteresowaniem spogląda branża ciepłownicza – także ze względu na zmiany, jakie ma wprowadzić projekt ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw z 24 lutego 2022 roku.
We wspomnianym projekcie ustawodawczym znalazła się również definicja ciepła odpadowego. W mojej ocenie, poza biogazem w sektorze ciepłownictwa na znaczeniu zyska przede wszystkim wykorzystanie pomp ciepła oraz paliwa RDF.