EEC 2020

To, czy uda się transport, przemysł i energetykę przestawić na "opcję wodorową", zależy od skali produkcji wodoru i sprawnej infrastruktury.

Infrastruktura to klucz do zbudowania ekosystemu gospodarki wodorowej. Ale nie trzeba budować nowej sieci; wystarczy dostosować tę, którą mamy.

O barierach i szansach gospodarki wodorowej w Polsce rozmawiali uczestniczy dyskusji „Polski wodór: strategia i praktyka” zorganizowanej w ramach XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Polska ma strategię i porozumienie sektorowe z udziałem 240 podmiotów z Polski, a także z Japonii i Ameryki Północnej, którego celem jest zbudowanie wodorowego ekosystemu i wykorzystanie szansy, przed którą stoi nasz kraj.

Warunkiem powodzenia jest jednak sprawna infrastruktura, o czym przekonywała Sara Piskor, przedstawicielka ENTSOG (Europejska Sieć Operatorów Systemów Przesyłowych Gazu) - uczestniczka debaty.

Potrzebujemy infrastruktury łączącej klastry i doliny wodorowe, a jej tworzenie trzeba ściśle skorelować z przekształceniem sieci gazowej tak, by mogła służyć do transportu wodoru - apelowała Sara Piskor.

Kluczem do powodzenia - czyli osiągnięcia akceptowalnych przez rynek cen tzw. zielonego wodoru - jest, poza wystarczającą podażą odnawialnej energii, osiągnięcie odpowiedniej skali, a tego bez sprawnej infrastruktury, zdaniem Piskor, nie da się osiągnąć. 

Musimy w tym celu wykorzystać europejską sieć gazową - stwierdziła Sara Piskor.
Wątek ten kontynuował Bartłomiej Kras, prezes Impact Clean Power Technology, firmy z grupy Grenevia.

- Cena zielonego wodoru to bloker rozwoju, a jej obniżenie to św. Graal energetyki wodorowej. Zanim to się uda, musimy wspierać budowanie masy krytycznej tego sektora - uważa Kras.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie