EEC 2019

Przedstawiciele polskiego sektora bankowego w dyskusji na EEC 2024 podkreślali, że mimo wielu przewag sektor jest zbyt mały, aby sprostać gigantycznym potrzebom finansowania, które generuje transformacja polskiej gospodarki. Potrzebne są lepsze regulacje.

  • Polska gospodarka w najbliższych latach będzie miała gigantyczne potrzeby, jeśli chodzi o finansowanie. Sama transformacja energetyczna wymaga inwestycji rzędu około 600 mld zł.
  • Czy polski sektor bankowy jest w stanie sprostać temu wyzwaniu? To był główny motyw sesji "Sektor bankowy i gospodarka", na której pierwszego dnia XVI Europejskiego Kongresu Gospodarczego gościliśmy kluczowych przedstawicieli sektora bankowego.
  • Prezes ING Banku Śląskiego SA Brunon Bartkiewicz podkreślił, że jeśli się zastanawiamy nad tym, czego sektor potrzebuje, aby wywiązać się ze swojego zadania, to trzeba stwierdzić przede wszystkim, że polskie banki są za małe. - Mniej więcej cztery razy za małe - oszacował.
  • To, co jest niezbędne, w zgodnej opinii uczestników sesji, to zmniejszenie obciążeń regulacyjnych dla sektora.

Pierwszego dnia XVI Europejskiego Kongresu Gospodarczego odbyła się kluczowa sesja "Sektor bankowy i gospodarka".

Zajmujący najwyższe stanowiska prelegenci próbowali w trakcie dyskusji wspólnie znaleźć odpowiedź na pytanie, jak polski sektor bankowy, na którym przy stosunkowo słabo rozwiniętym rynku kapitałowym spoczywa ciężar finansowania gospodarki, może podołać temu wyzwaniu w sytuacji, gdy potrzeby inwestycyjne w najbliższych latach będą olbrzymie. Tak się stanie, chociażby z powodu transformacji energetycznej, która wymaga inwestycji rzędu kilkaset miliardów złotych.

wiceprezeska Banku Gospodarstwa Krajowego Marta Postuła (fot. PTWP)

Kondycja sektora bardzo mocna, przeszkadza sytuacja regulacyjna

- Kondycja polskiego sektora bankowego jest bardzo mocna. To bardzo odporny sektor i radzi sobie dobrze. Jako Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju wspieraliśmy go w interwencjach, między innymi przy stworzeniu bufora bezpieczeństwa, także w działaniach kredytowych, szczególnie w kontekście transformacji gospodarczej - oceniła dyrektor regionalna na Polskę i Kraje Bałtyckie z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBRD) Elisabetta Falcetti.

Dyrektor regionalna na Polskę i Kraje Bałtyckie z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOiR) Elisabetta Falcetti (fot. PTWP)

W jej ocenie to jest bardzo dobry i rozwinięty system bankowy, szczególnie na tle innych krajów Europy Środkowej.

Co przeszkadza w rozwoju sektora bankowego w Polsce? - Na pewno elementem takim, który jest wyzwaniem, to zmieniające się otoczenie zewnętrzne i regulacyjne - podkreśliła wiceprezeska Banku Gospodarstwa Krajowego Marta Postuła.

- To, co pomaga, to mocny spirit przedsiębiorców. Mimo pandemii czy kryzysu energetycznego nasi klienci są w dobrej sytuacji, płynność jest dobra, widać nawet symptomy ożywienia, sektor OZE się dalej rozwija i to jest właśnie ta wielka siła polskiej gospodarki - stwierdził wiceprezes ds. bankowości korporacyjnej i inwestycyjnej mBanku Adam Pers. Jak dodał, często słyszy za granicą, że ten duch przedsiębiorczy to jest coś wyjątkowego w Polsce.

Jeśli chodzi o przeszkody, Pers wskazał otoczenie regulacyjne, w tym oczywiście podatek bankowy czy wakacje kredytowe, o czym więcej mówili pozostali prelegenci.

Wiceprezes PKO Banku Polskiego Szymon Midera (fot. PTWP)

Polska gospodarka pokazała siłę w trudnym okresie

- Co pomaga, to sytuacja makroekonomiczna obecnie, gdy mamy wysokie stopy procentowe. To jest więc idealny moment na inwestycje w silniki wzrostu. Pomagają nam także klienci, którzy oczekują od nas więcej. Podkreślam, że trzeba wrócić do takiej klientocentryczności i nie dopuszczać do sytuacji, żeby ich potrzeby były zaspokajane poza sektorem bankowym. To jest idealny moment, żeby dokonać rewizji i zastanowić się, jak tych klientów lepiej zaspokajać - powiedział wiceprezes PKO Banku Polskiego Szymon Midera.

- Warto podkreślić element niepewności na rynku. Niepewność dotyczy wszystkiego, geopolityki, wojny, pocovidowych elementów. Zwłaszcza w sektorze bankowym dochodzi też niepewność związana z regulacjami i ryzykiem prawnym - podkreśliła Senior Partner CEO KPMG w Polsce Stacy Ligas. Jak zauważyła, banki w Polsce mają bardzo dobrze wykształcone procesy zarządzania ryzykiem, układanie strategii, by dopasować do rynków czy obszarów, które są trudne. Nie było też u nas problemów dotyczących ryzyka kredytowego. - Natomiast, to, co jest trudne, to zarządzanie bankiem w takiej właśnie sytuacji niepewności, bo to jest niemalże jak granie w ruletkę - dodała Ligas.

Senior Partner CEO KPMG w Polsce Stacy Ligas (fot. PTWP)

Co pomaga? - Polska gospodarka wciąż jest wspaniałym środowiskiem do rozwijania bankowości. Przez długi czas nie mamy kryzysów czy sektorów z naprawdę trudnymi przeciwnościami losu. Społeczeństwo wciąż się, a firmy rozwijają i to jest dobre środowisko, by dalej rozwijać sektor bankowy w Polsce i robić to, co jest najważniejszą misją banków, czyli być tym dobrym, sprawnym krwiobiegiem gospodarki - podkreśliła Ligas.

Zyski w 2023 roku przesłaniają bardzo złą sytuację, jeśli chodzi o zwrot z kapitału

- Nie chcę takiej narracji słuchać, że znowu nic się złego nie stało. Chcę słyszeć, że się rozwinęliśmy, wyszliśmy poza granice naszego kraju - zauważył prezes BNP Paribas Bank Polska Przemek Gdański. - Tymczasem media dużo mówią, jakie zyski banków są świetne, a  prawda wygląda tak, że mamy 17. miejsce w Europie, jeśli chodzi o zwrot kapitału, a w regionie wyprzedzamy tylko Słowację. Mamy dobry rok relatywnie wynikowo, ale też poprzednich kilka lat było bardzo słabych, m.in. z powodu populistycznych interwencji, w szczególności wakacji kredytowych. Chciałbym też, żeby to był ostatni raz, gdy to narzędzie jest stosowane, ze względu na jego wyjątkową szkodliwość - podkreślił Gdański.

Prezes BNP Paribas Bank Polska Przemek Gdański (fot. PTWP)

Jak dodała Elisabetta Falcetti, kiedy była rok temu na Europejskim Kongresie Gospodarczym, to sprawy nie wyglądały jednak tak dobrze, jak w tym roku. - Widać popyt na inwestycje kapitałowe i widzimy, że jest duża płynność - stwierdziła Falcetti. Jeśli popatrzymy jednak na potrzeby inwestycyjne, to są one "niewiarygodnie wielkie i na finansowanie z budżetu nie wystarczy na pewno".

Tadeusz Białek, prezes Związek Banków Polskich zauważył, że polskie banki mają ograniczone możliwości odbudowania kapitału, a trzeba przypomnieć, że ponad 80 proc. finansowania w Polsce dostarczają właśnie banki. To oznacza ryzyka, że nie będziemy w stanie obsłużyć potrzeb np. wynikających z konieczności transformacji energetycznej.

- Ewenementem jest też uzależnienie wyników banków od wyniku odsetkowego, a to oznacza, że wyniki banków w przyszłych latach będą mniejsze, a rozdźwięk między potrzebami a możliwościami banków będzie się w naszej ocenie zwiększał - podkreślił Białek.

Tadeusz Białek, prezes Związku Banku Polskich (fot. PTWP)

Potrzeba niezwłocznej zmiany podstawy podatku bankowego

W jego ocenie w najbliższych miesiącach potrzebna byłaby zmiana podstawy opodatkowania banków, "bo oparcie na aktywach jest destrukcyjne i penalizuje działalność banków na rynku kredytowym". - Zmiana tej podstawy opodatkowania poprzez przejście na pasywa czy zwiększony CIT jest absolutnie niezbędne - zdiagnozował prezes ZBP.

Jak zauważył, jeśli spojrzymy na wszystkie obciążenia, to mamy 60 proc. efektywnej stopy opodatkowania w polskiej bankowości, co w Unii Europejskiej jest absolutnie najwyższą pozycją.

- Jest też ogromna niepewność regulacyjna, brak stabilności prawa, w tym wakacje kredytowe, które są najbardziej wyrazistym przykładem populistycznego rozwiązania. Realnie okazało się, że  zaledwie 14 proc. osób, które z niego skorzystała, faktycznie tego wsparcia potrzebowała - zauważył Białek.

W jego ocenie wiele jest też problemów, które są niezależne od rządu, jak na przykład kwestia kredytów frankowych, gdzie tylko w Polsce - jak ocenił to Białek - rozwinęła się sytuacja, że na masową skalę są podważane wieloletnie umowy kredytowe.

Wiceprezes ds. bankowości korporacyjnej i inwestycyjnej mBanku Adam Pers (fot. PTWP)

Prezes ING: polski sektor bankowy przede wszystkim zbyt mały

Prezes ING Banku Śląskiego SA Brunon Bartkiewicz podkreślił z kolei, że jeśli się zastanawiamy nad tym, czego sektor potrzebuje, aby wywiązać się ze swojego zadania, to trzeba stwierdzić przede wszystkim, że polskie banki są za małe.

- Mniej więcej cztery razy za małe, a jesteśmy przecież dominującym dostarczycielem finansowania dla gospodarki, Wszelkie inne źródła są marginalne. Paradoks polskiego sektora bankowego polega przy tym na tym, że jesteśmy nowocześni, efektywni, ale przede wszystkim zbyt mali - zauważył Bartkiewicz.

Prezes ING Banku Śląskiego Brunon Bartkiewicz (fot. PTWP)

Jak podkreślił prezes ING, powinien powstać efektywny rynek kapitałowy w Polsce, potrzeba innowacyjnego podejścia Narodowego Banku Polskiego, wykorzystanie ogromnych środków pomocowych też jest ważne, ale to wszystko ma tylko charakter wspierający.

Co musimy zrobić? - W pierwszej kolejności kluczowa jest zmiana podatku bankowego, który jest destruktorem wartości. Bądźmy obciążeni, ale nie od aktywów, bo to najgorszy pomysł, jaki mógł być - powiedział Bartkiewicz. Za chwilę będziemy mieć 10. rocznicę wprowadzenia podatku bankowego i można z tej perspektywy - w jego ocenie - stwierdzić, że to nas wręcz cofnęło w rozwoju rynku kapitałowego.

- Są też niezbędne regulacje. Jesteśmy przeregulowani, ale brak jest zasad. Brak nam jest ustawy regulującej kredyty frankowe. W ogóle brak nowoczesnej ustawy regulującej rynek mieszkaniowy. Kolejna bariera to jest decyzyjność, jak np. przebudowa sieci energetycznych, która jest o 10 lat opóźniona - wymieniał Bartkiewicz.

- Ale mamy wzrost gospodarczy i społeczeństwo, które absorbuje w sposób wyjątkowy zmiany cywilizacyjne. Jesteśmy świetni i potrzebujemy zgody i trochę więcej odwagi - zauważył. W jego ocenie trzeba jednak zdiagnozować sytuację, że jeśli priorytetem jest militaryzacja i nowoczesna gospodarka, to na razie nie mamy podwalin, by to sfinansować.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie