Rynek Urugwaju jest otwarty na polskie firmy. Liczy na know-how polskich przedsiębiorców i ich zaangażowanie w rozwiązanie tamtejszego problemu z mieszkaniami. Według informacji przekazanych przez tamtejszą minister mieszkalnictwa i planowania terytorialnego brakuje ich nawet 70 tys.
- W Urugwaju brakuje od 60 do 70 tys. mieszkań i aby ten problem rozwiązać stworzyliśmy specjalne narzędzia. Wybudowanie takiej ilości mieszkań będzie możliwe dzięki systemowi budownictwa, który nie jest postrzegany jako ten tradycyjny - mówi Irene Moreira, minister mieszkalnictwa i planowania terytorialnego Urugwaju.
- Mowa m.in. o budownictwie z drewna, które według nas jest dobrym materiałem, który ogranicza o 50 proc. proces budowy oraz jej koszt o 40 proc. Ma też pozytywny wpływ na środowisko naturalne, szczególnie ważne dobro, które chcemy zachować dla naszych dzieci i wnuków - podkreśla Moreira.
- Wiemy, że Polska i polskie firmy mają niezbędny do tego know-how. Miałam już okazję spotkać się z paroma polskimi firmami w Urugwaju, aby przedstawić im działania, które nasz rząd podjął. Proponujemy nie tylko zachęty finansowe, zawsze wywiązujemy się i honorujemy wszelkie podpisane porozumienia – podsumowuje minister z Urugwaju.
- Bezpieczeństwo prawne i instytucyjne w Urugwaju, o którym wspomniała pani minister, jest szczególnie ważne dla firm przyjeżdżających do nas z zewnątrz, zwłaszcza z tak odległych krajów jak Polska - zaznacza Carlos Siccardi, honorowy konsul Rzeczypospolitej Polskiej w Urugwaju.
- Nie chcemy, żeby Polacy przyjeżdżali do nas z powodów mniej przyjemnych, jak miało to miejsce 70 lat temu, czyli w wyniku konfliktów czy wojny. Dzisiaj chcemy budować relacje biznesowe – dodaje Siccardi.
Artykuł powstał na bazie debaty w panelu "Polskie izby handlowe za granicą" podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie