EEC 2019

Rozrośnięty sektor państwowy to zdaniem Leszka Balcerowicza zagrożenie dla polskiej gospodarki

Dominacja własności państwowej w gospodarce zawsze kończy się katastrofą, a regulacje ograniczają wolność - mówił podczas debaty w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego były minister finansów Leszek Balcerowicz.

  • Kwestia "ile państwa w gospodarce" dotyczy bezpośrednio warunków funkcjonowania firm - konkurencji, konkurencyjności, kosztów i perspektyw rozwoju.
  • Państwa konkurują ze sobą na gruncie gospodarki. Ważne, po jakie narzędzia sięgają w tej międzynarodowej rywalizacji. 
  • "Interes państwa", "spółki/sektory strategiczne" - interpretacja tych terminów budzi emocje i kontrowersje.

Pasmo kryzysów i permanentna niestabilność otoczenia gospodarki sprawiły, że wzrosła akceptacja większej aktywności państwa w gospodarce. Jaka powinna być optymalna rola państwa w gospodarce? Czy regulator, gestor infrastruktury i gwarant bezpieczeństwa i strażnik konkurencji może i powinien być jednocześnie właścicielem i graczem na rynku?

To najważniejsze sporne kwestie przewijające się w debacie "Rola państwa w gospodarce", która odbyła się w ramach XVI Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

- Dominacja własności państwowej w gospodarce zawsze kończy się katastrofą, a regulacje ograniczają wolność - kategorycznie przestrzegał Leszek Balcerowicz, były wicepremier i minister finansów, architekt pierwszego etapu polskiej transformacji, obecnie przewodniczący Rady Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Jadwiga Emilewicz, była wicepremier, minister przedsiębiorczości i technologii oraz minister rozwoju, wystąpiła w debacie jako zwolenniczka "mądrej obecności państwa w gospodarce".

Była wicepremier Jadwiga Emilewicz polemizowała z liberalną doktryną prezentowaną w debacie przez Leszka Balcerowicza. Fot. PTWP

Zasób kapitałowy biznesu w Polsce jest nieporównywalny z państwami Europy Zachodniej. To - zdaniem Emilewicz - powód, by nasz kraj akceptował aktywność państwa w gospodarce. - Kluczowe rozwiązania smartfona to rozwiązania finansowane przez państwo, m.in. departament obrony USA. To dotyczy również długotrwałych i kosztownych badań - argumentowała Emilewicz, podsumowując wypowiedź hasłem - socjalizacja ryzyka, prywatyzacja zysku.

Firma strategiczna, interes państwa? Państwu powinny wystarczyć dobre regulacje

Funkcje właścicielskie państwo powinno pełnić tylko tam, gdzie to absolutnie konieczne. W niektórych elementach infrastruktury pozwala to zapewnić do niej równy dostęp wszystkim konkurującym podmiotom - to opinia Janusza Steinhoffa, byłego wicepremiera i ministra gospodarki.

- Ostatnie 8 lat to trend poszerzania praktyki ręcznego sterowania częścią gospodarki pod pretekstem bezpieczeństwa energetycznego - zauważył Steinhoff.

Według Janusza Steinhoffa, byłego wicepremiera i ministra gospodarki, funkcje właścicielskie państwo powinno pełnić tylko tam, gdzie to absolutnie konieczne. (Fot. PTWP)

Zdaniem Steinhoffa konsolidacja aktywów w ręku państwa, przy bierności regulatora, doprowadziła do spadku konkurencyjności polskiego sektora energii i paliw.

- Nie ma spółek strategicznych, są strategiczne sektory. Tu wyjmujemy kryterium własności - przekonywał Andrzej Mierzwa, partner zarządzający 21 Concordia Polska (fundusz private equity inwestujący w polskie przedsiębiorstwa prywatne). Mierzwa przywołał europejskie przykłady skutecznego funkcjonowania firm prywatnych w obszarach kluczowych dla funkcjonowania państwa - takich jak obronność, energetyka jądrowa, czy istotne usługi publiczne. Bezpieczeństwo i stabilność zapewniają tu regulacje.

Zdaniem Mierzwy koszty złego funkcjonowania państwa (prawa, regulacji, instytucji) ponosi biznes, a ograniczanie inwestycji przez firmy szkodzi całej gospodarce.

Państwo sprawne i skuteczne w regulacjach oraz polityce gospodarczej, które jednak umie się samoograniczać

- Jeśli zachowamy tak dużą obecność państwa w gospodarce, to widzę zagrożenie dla tempa redukowania luki w wysokości PKB per capita między Polską a krajami zachodnimi - ostrzegał Balcerowicz. - Rozumiem, że na tej drodze, nie chcemy się zatrzymywać, ani - jak na przykład Grecja - cofać.

- Dominacja własności państwowej w gospodarce zawsze kończy się katastrofą - przestrzegał Leszek Balcerowicz, były wicepremier i minister finansów. (Fot. PTWP)

Państwa, jak przekonywała była wicepremier, minister przedsiębiorczości i technologii oraz minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, konkurują ze sobą na gruncie gospodarki. To zjawisko widoczne wyraźnie w ostatnich kryzysowych latach. Ważne jednak, po jakie narzędzia sięgają w tej międzynarodowej rywalizacji. 

Rozwijając myśl Emilewicz w oparciu o konkluzję debaty można sformułować rekomendację-marzenie: o mądrym i sprawnym państwie, które w swej aktywności regulacyjnej i inwestycyjnej zawsze wie, gdzie się zatrzymać.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie