EEC 2019

Modernizacja Chopina to nowy plan, który jest reakcją na przesunięcie harmonogramu oddania do użytku nowego, centralnego lotniska

Poprzedni rząd na początku grudnia ubiegłego roku przyjął „Politykę rozwoju lotnictwa cywilnego w Polsce do 2030 roku z perspektywą do 2040 roku”. Na odchodne zaskoczył branżę, wrzucając ją w krępujące ramy. Pora na nowelizację.

  • Przyjęcie strategii dla branży lotniczej umożliwia długofalowe podejmowanie decyzji przez uczestników rynku. Dokument jest kluczowy, jeśli chodzi o możliwość pozyskania środków z Unii Europejskiej na projekty infrastrukturalne.  
  • Strategia była długo wyczekiwana przez całą branżę. Mocno zdziwiło jednak przyjęcie jej w ostatnich tygodniach rządów Zjednoczonej Prawicy. W mianowniku wszystkich działań na najbliższe lata wpisano Centralny Port Komunikacyjny (CPK) i centralizację sektora. 
  • Podczas debaty „Lotnictwo w Polsce – rynek i infrastruktura”, która odbyła się w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Maciej Lasek – który politycznie odpowiada za ten sektor – zapowiedział pilną nowelizację lotniczej strategii.

- W tym dokumencie („Politykę rozwoju lotnictwa cywilnego w Polsce do 2030 roku z perspektywą do 2040 roku” - przyp. red.) bardzo mocno osadzono CPK (Centralny Port Komunikacyjny - przyp. red.) z wyznaczoną datą oddania lotniska do użytku w 2028 roku. Wiemy, że najbardziej realnym terminem jest obecnie 2032 rok. Choćby z tego powodu należy tę strategię jak najszybciej zmienić. To jest dokument, który daje wytyczne dla rozwoju tego rynku w Polsce - mówił w Katowicach Maciej Lasek, wiceminister funduszy i polityki regionalnej i pełnomocnik rządu ds. CPK.

Lasek zapowiedział, że „w najbliższym czasie uruchomiony zostanie proces, który umożliwi przeprowadzenie nowelizacji”. 

Strategia napisana przez Zjednoczoną Prawicę, która formalnie już układa rynek lotniczy na najbliższych kilkanaście lat w Polsce, opiera się na  prostej diagnozie – latamy mniej niż nasi sąsiedzi z Zachodu, a mamy już warunki (finansowe), by nie odbiegać od średniej z bogatszych krajów.

Drugie założenie strategii: decentralizacja w sektorze w postaci intensywnego rozwoju ruchu w portach regionalnych była błędem, który trzeba naprawić. 

Budowa CPK, rozwój kolei przy największych lotniskach w regionach, wzmocnienie roli Polskich Linii Lotniczych LOT „kosztem” dominujących w Polsce linii niskokosztowych, zdecydowane wsparcie rozwoju cargo – to jedne z głównych punktów polityki napisanej wtedy dla branży.

Nowa strategia uwzględni wydłużenie życia Lotniska Chopina. LOT musi się w to wpisać

- Strategia powstaje m.in. w oparciu o plany generalne lotnisk. Każdy z portów ma obowiązek posiadania takiego dokumentu. Jeśli chodzi o Lotnisko Chopina, już wkrótce będziemy ten plan aktualizowali właśnie o te elementy, które będziemy chcieli modernizować - wyjaśnił Andrzej Ilków, prezes Polskich Portów Lotniczych (PPL).

Andrzej Ilków, prezes Polskich Portów Lotniczych (fot. PTWP)

Modernizacja Chopina to nowy plan, który jest reakcją na przesunięcie harmonogramu oddania do użytku nowego, centralnego lotniska. Wiele wskazuje na to, że obowiązującym terminem jest obecnie 2032 rok, a nie jak jeszcze kilka miesięcy temu rok 2028.

Rozbudowane za 2,4 mld zł Lotnisko Chopina ma mieć możliwość przyjęcia blisko 30 mln podróżnych. Ma działać nie dłużej niż do 2035 roku.

- Dla PLL LOT i całego PGL (Polska Grupa Lotnicza - właściciel LOT-u i trzech innych podmiotów) istotne jest silne lotnisko hubowe, które umożliwia umieszczenie tam dużej liczby nowych samolotów. To nie wyklucza oczywiście naszego rozwoju w regionach - deklarował w kontekście prac nad nową strategią dla branży Michał Fijoł, prezes PLL LOT. 

Michał Fijoł, prezes PLL LOT - z mikrofonem (fot. PTWP)

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej domaga się zmian. Chce zarabiać pieniądze

- Mam nadzieję, że w końcu w strategii się znajdziemy. Jestem gotowa pomóc w jej tworzeniu. Zależy mi na tym, by PAŻP (Polska Agencja Żeglugi Powietrznej - przyp. red.) znalazła się w pierwszym lub drugim rozdziale. Byle nie dziesiątym. Agencja musi się rozwinąć. I to od razu. Te ostatnie 7 lat to czas stracony, jeśli chodzi o rozwój - dodała Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes Polskiej Agencja Żeglugi Powietrznej.

Jaworska-Maćkowiak powiedziała w Katowicach, że „marzy jej się przekształcenie formy prawnej agencji”.

- By przestała być takim „biurem”. Niech to będzie spółka ze stuprocentowym udziałem Skarbu Państwa. Spółka, która będzie mogła zarabiać na świadczeniu usług na rynkach zagranicznych. Mamy fenomenalnych pracowników, których wiedzę można sprzedawać na rynku - wskazywała szefowa agencji.

Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (fot. PTWP)

Pracownicy PAŻP otrzymali już polecenie, by „wygrzebać” wszystkie projekty, które pojawiły się w przeszłości, a na których można by zarobić. 

Porty regionalne z wielkim zadaniem w polityce lotniczej, ale i z potencjalnym, rządowym wsparciem

W połowie września 2023 roku Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC) wraz z ekspertami z Uniwersytetu Gdańskiego przedstawili prognozy, z których wynika, że ruch lotniczy w Polsce podwoi się do 2040 roku.

Pasażerski ruch lotniczy w latach 2022-2040 wzrośnie z 41 mln do 96 mln (średni wzrost o 4,91 proc. rok do roku). Lepiej ma też wyglądać polski rynek cargo lotniczego – ilość obsłużonego cargo i poczty w polskich portach w latach 2022-2040 wzrośnie z 202 tys. ton do 496 tys. (średni wzrost o 5,16 proc. rok do roku). 

Spory udział w prognozowanych wzrostach przypadnie na porty regionalne. W całym 2023 roku obsłużyły ponad 65 proc. ruchu w Polsce.

Maciej Lasek zapowiedział też stworzenie specjalnego funduszu, który ma umożliwić najmniejszym lotniskom w Polsce stabilny rozwój. 

Maciej Lasek, wiceminister funduszy i polityki regionalnej oraz pełnomocnik rządu ds. CPK (fot. PTWP)

Wiceminister chce, by takie rozwiązanie trafiło właśnie do strategii dla branży lotnictwa cywilnego. 

- Są takie lotniska jak Kraków, Katowice, Gdańsk czy Wrocław, o których kondycję finansową nie trzeba się martwić. Ale są także i te mniejsze, o których nie możemy zapominać. Trzeba znaleźć sposób, by o nie zadbać. Lotnisko, które upadnie, które stracimy z systemu lotnisk, jest lotniskiem już nie do odzyskania – przekonywał Lasek. 

Rządowy pełnomocnik podkreślał, że to tak naprawdę początek dyskusji na ten temat. Kluczowe przy tworzeniu takiego wspierającego porty regionalne mechanizmu finansowego będzie uniknięcie ryzyka postawienia zarzutu o udzielanie niedozwolonej pomocy publicznej.

- Porty regionalne można wykorzystać jako wzmocnienie odporności kraju w sytuacji zagrożenia. W każdym z tych portów lądowały już największe samoloty transportowe świata. Serię takich lądowań mieliśmy podczas pandemii. To jest sprawdzone i nie ma z tym problemów. Chciałbym, żeby to nigdy nie było potrzebne, ale jeżeli będzie taka konieczność, ważne, by wojsko z takich lotnisk mogło skorzystać. A jeśli taka gotowość lotnisk będzie niezbędna, to liczę na pewien udział finansowy armii w niezbędnych inwestycjach - dodał Maciej Lasek.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie