Do końca pierwszej połowy obecnego roku Bogdanka przedstawi znowelizowaną strategię firmy. Spółka przygotowuje się w ten sposób na czas "po węglu".
Lubelska spółka to jeden z wiodących producentów węgla w kraju. Duże zasoby, dobra wydajność produkcji. Problem w tym, że to zbyt mało. Węgiel jest w Unii Europejskiej na cenzurowanym. Co prawda agresja rosyjska na Ukrainę przyczyniła się do tego, że ponownie zyskał na znaczeniu - tyle, że dekarbonizacja nieuchronnie wskazuje, iż przyszłość węgla w Europie maluje się w czarnych barwach.
- Zdajemy sobie sprawę, że moglibyśmy budować kolejną kopalnię. Zasoby węgla w regionie są. Rodzi się jednak pytanie, gdzie ten węgiel mielibyśmy lokować? - powiedział Kasjan Wyligała, prezes Bogdanki, podczas panelu zatytułowanego "Czas na węgiel?" w ramach XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
W czym rzecz? Odchodzenie od węgla jest powszechne, zwłaszcza w energetyce. Procesy inwestycyjne muszą potrwać. Mogłoby się więc okazać, że powstaje kopalnia, która produkuje surowiec, na który nie ma chętnych.
- My jako Bogdanka będziemy utrzymywali wydobycie do 2049 roku. Jednak w nowej strategii wskazujemy na nowe filary przychodowe. Nie ma zielonej transformacji bez górnictwa. Potrzebna jest miedź czy węgiel koksujący. Bez węgla nie da się wyprodukować stali potrzebnej np. do wiatraków - podkreśla prezes zakładu.
Zarazem dodaje, że spółka ze względu na ważną rolę, jaką odgrywa w regionie, będzie chciała utrzymać produkcję.
- Aktualizujemy strategię. Mamy kompetencje górnicze, a skoro tak być może celowe jest zainteresowanie się innymi surowcami - tłumaczy menadżer.
I spółka przygląda się, które z 34 złóż strategicznych surowców, jakie wyznaczyła Unia Europejska, znajdują się w jej pobliżu. Czy to oznacza, że Bogdanka przeobrazi się w kopalnię produkującą np. miedź czy lit?
To obecnie zbyt daleko idący wniosek, bo, aby móc coś eksploatować, to trzeba mieć złoża. Jednak Bogdanka "trzyma rękę na pulsie". Spółka nie wyklucza, że zainteresuje się wydobyciem innych surowców. Oczywiście podkreśla, że muszą zostać spełnione ku temu warunki. Jednak postęp w technologiach, także górniczych, przy jednoczesnym wzroście zapotrzebowania na niektóre pierwiastki wskazuje, że choć obecnie Bogdanka jednoznacznie kojarzona jest z węglem, to w przyszłości może być z całkiem innym surowcem.
W ubiegłym roku kopalnia wyprodukowała 8,4 mln ton węgla. Wysokie ceny paliwa pomogły w uzyskaniu bardzo dobrych wyników finansowych. Skonsolidowane przychody wyniosły w tym okresie 2 451,7 mln zł, EBITDA (zysk operacyjny przed opodatkowaniem i amortyzacją) 610 mln zł, zysk operacyjny 200,3 mln zł, a zysk netto 175,6 mln zł.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie