EEC 2019

W oparciu o istniejące ramy prawne realizowane są obecnie projekty partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP) na poziomie samorządowym, jak i centralnym

Każdy nowo wybrany prezydent, wójt i burmistrz powinien przeanalizować przepisy dotyczące partnerstwa publiczno-prywatnego. To jest szansa - mówi w rozmowie z WNP.PL  Tomasz Srokosz, ekspert Andersen w Polsce zajmujący się tą problematyką.

  • W oparciu o istniejące ramy prawne realizowane są obecnie projekty partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP) na poziomie samorządowym, jak i centralnym - wskazuje w rozmowie z WNP.PL Tomasz Srokosz, ekspert Andersen w Polsce zajmujący się tą problematyką.
  • - Przedsiębiorcy chcą szybciej wygenerować zysk, co oznacza, że wolą współpracować przy większych obiektach - mówi nasz rozmówca.
  • - Kwestią o podstawowym znaczeniu jest kompleksowe, dobre przygotowanie całej inwestycji, także pod kątem jej opłacalności - podkreśla Tomasz Srokosz.
  • Współpracy samorządu z biznesem poświęcona będzie sesja "Partnerstwo publiczno-prywatne w nowej perspektywie unijnej" zaplanowana w ramach XVI Europejskiego Kongresu Gospodarczego (7-9 maja, Katowice). Trwa rejestracja na to wydarzenie.

Czy obecne przepisy dotyczące partnerstwa publiczno-prywatnego są wystarczające do realizacji wspólnych zadań z samorządami?

W ocenie mecenasa Tomasz Srokosza najważniejsze, choć czasochłonne, jest dobre przygotowanie projektu w ramach PPP. Fot. mat.pras Andersen w Polsce

- Regulacje prawne związane z partnerstwem publiczno-prywatnym (PPP) bądź z innymi formami współpracy samorządów z przedsiębiorstwami są wystarczające. W oparciu o istniejące ramy prawne prowadzone są obecnie projekty PPP zarówno na poziomie samorządowym jak i centralnym.

Najważniejsze jest stworzenie dobrej atmosfery wokół tych projektów, edukacja dotycząca tej formy współpracy i promowanie dobrych przykładów. Pierwszym postulatem, powtarzającym się od wielu lat, jest to, aby udane przykłady były promowane i wskazywane jako godne naśladowania.

W sferze legislacyjnej nie ma przeszkód, aby projekty PPP mogły się rozwijać

Legislacyjnie mamy wystarczające oprzyrządowanie i to zarówno w postaci samej ustawy, jak również koncesji na roboty budowlane lub usługi w ramach szeroko rozumianych zamówień publicznych. Jest także w miarę przejrzyste orzecznictwo dotyczące skutków podatkowych takich rozwiązań. 

Z czego bierze się zatem niechęć samorządów i włodarzy miast do tego, aby część projektów realizować w ramach formuły PPP? 

- Myślę, że sprawą o podstawowym znaczeniu jest precyzyjne przygotowanie takiego projektu. Zawsze mogą rodzić się obawy o jakieś nieprawidłowości czy - idąc dalej - nawet korupcję, ponieważ PPP są prowadzone z wykorzystaniem majątku publicznego lub z udziałem środków publicznych.

Muzeum Śląskie w Katowicach w formule PPP zamierza przeprowadzić adaptacje budynków pokopalnianych. Fot. mat.pras. Muzeum Śląskie

Jednak warunkiem, aby te projekty się udały, jest możliwość zarobkowania, czyli mówiąc wprost generowania zysku przedsiębiorców zaangażowanych w projekt.

Czyli nie jest dobrym projektem taki, w którym przedsiębiorstwo ponosi straty. To nie jest prawda, że następuje transfer środków publicznych do prywatnych podmiotów. Dobre przygotowanie projektu to jest trudność, z którą my się spotykamy. 

Może podam taki przykład PPP, to może nie było do końca modelowe partnerstwo, ale to była koncesja, która jest jedną z form PPP.

Pre Zero Arena Gliwice to przykład partnerstwa samorządu i prywatnego podmiotu. Miasto czerpie z tego korzyści

Chodzi o koncesję na halę widowiskową w Gliwicach - Pre Zero Arena Gliwice. Byliśmy doradcą w tym postępowaniu Górnośląskiego Akceleratora Przedsiębiorczości Rynkowej (GAPR). Wszystko zakończyło się sukcesem, a sama hala jest bardzo popularnym obiektem, w którym są organizowane koncerty, imprezy i wydarzenia sportowe.

Oczywiście operator, w tym przypadku właśnie partner prywatny, na tym zarabia. Jednak  znacznie więcej zarabia miasto, które staje się celem wizyt, czyli generowany jest obrót w hotelach, gastronomii, usługach, handlu, szerzej turystyce. To wymagało przekonania rady miasta, zaangażowania się prezesa GAPR-u, który postanowił to zrealizować. 

Czy projekty PPP kierowane są tylko do dużych i bogatych miast i gmin? 

- Z punktu widzenia samorządu, uważam, że małe i średnie podmioty samorządowe powinny z tego korzystać, natomiast inny punkt widzenia jest u przedsiębiorców. Przedsiębiorcy chcą szybciej wygenerować zysk, co oznacza, że chcieliby pracować na większych obiektach.

To kwestia wyłącznie ekonomiczna, ale mechanizm sprawdza się zarówno przy budowie basenu w małej gminie, jak i przy hali widowiskowej.

Na jednym z Europejskich Kongresów Gospodarczych prezentowano możliwość budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego w formie wykorzystującej formułę PPP.

Każdy podmiot, mały, średni czy duży może z tych przepisów skorzystać. Odrębną kwestią jest ustalenie, już na wstępnym etapie, jaka jest opłacalność takiej inwestycji.

Jedną z największych inwestycji realizowanych w formule PPK jest budowa w Krakowie nowej linii tramwajowej. Przygotowania i uzgodnienia trwały ponad dwa lata, czy to jest optymalny czas?

- Wydaje mi się, że dwa lata to jest optymalny okres na przygotowanie i przekonanie samorządowców oraz lokalnej społeczności. Po pierwsze mówimy o bardzo skomplikowanym obiekcie logistycznym, urbanistycznym, projekcie kosztownym i zmieniającym funkcjonowanie dużego miasta.

Dwa lata trwa przygotowania złożonego projektu infrastrukturalnego. Dopiero wówczas zaczyna się budowa

Jeżeli przez te dwa lata zostały skonsultowane wszystkie podmioty, wszyscy uczestnicy tego projektu mogli się wypowiedzieć, plus zostało dopięte finansowanie, to chciałbym życzyć wszystkim dwuletniego okresu przygotowania. W moich projektach PPP często trwa to dłużej niż dwa lata, albo np. po roku rzecz zostaje zawieszona i po 3-4 latach następuje powrót do projektu.

Czasem można skracać terminy, ale wspomniane dwa lata, przyjmując, że decyzje przypadają w środku kadencji samorządów, to naturalny, wystarczający okres. 

Czy nowe samorządy, które zostały wybrane w wyniku wyborów, a także nowi prezydenci, burmistrzowie i wójtowie, jeśli dodatkowo otrzymają wsparcie ze środków Krajowego Planu Odbudowy, będą bardziej otwarci na współpracę w ramach PPP?

- Uważam, że każdy nowo wybrany prezydent, wójt i burmistrz - w tym także ci, którzy będą kontynuować swoją pracę - powinien jeszcze raz bardzo dobrze przeanalizować przepisy i przekonać się, że to jest wielka szansa. Co najmniej w kilku płaszczyznach.

Mamy coraz nowocześniejsze społeczeństwo, które oczekuje od władz samorządowych nowocześniejszych rozwiązań. Nie wystarczy zwykły basen, chcemy aquapark, albo potrzebna jest stacja nurkowania.

Potrzeba większej liczby ścieżek rowerowych, usługi mobilne to dziś wymóg powszechny, dostęp do zasobów bibliotek miejskich on-line. To wymaga specjalistycznej wiedzy, której urzędnicy samorządowi nie mają. Dlatego trzeba dopraszać podmioty, które mają wiedzę i kompetencje.

Samorządy mają coraz więcej zadań, brakuje środków, a tańsze nie oznacza najlepsze

Szkolnictwo, opieka medyczna czy transport też muszą być bardziej nowoczesne i dobrze mieć w tych dziedzinach wsparcie ekspertów. Środki z KPO mogą być wydatkowane w trzech strumieniach: partnerstwa, koncesji lub zamówień publicznych.

Zamówienia publiczne, niemal zawsze mają taką skazę, że wybierane są najczęściej rozwiązania najtańsze. PPP daje szansę, aby odejść od taniości i pokazać walory rozwiązania, które przecież jest dostępne na rynku.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie