Dla najbardziej perspektywicznych spółek kapitału nie zabraknie. Fundusze venture capital są zainteresowane młodymi firmami.
W minionych dwóch latach, mniej więcej do połowy 2022 roku, odnotowano dużą aktywność funduszy venture capital na rynku start-upowym. Po rekordowym 2021 roku, gdy fundusze w Europie rozdysponowały około 13,7 mld euro, w 2022 pojawiły się strukturalne problemy. Powodują one, że rok 2023 będzie słabszy pod względem liczby transakcji oraz ich wartości.
Adam Niewiński, współzałożyciel i partner generalny w OTB Ventures, wskazuje, że rynek się nie tyle osłabił, ile znormalizował.
- Rynek VC się znormalizował, zarówno jeżeli chodzi o poziom wycen oraz liczbę transakcji, powiedziałbym, że jest po prostu dużo zdrowszy. To, co obserwowaliśmy przez ostatnie dwa lata, to była anomalia rynkowa. Wyceny niektórych projektów były oderwane od rzeczywistości - powiedział Niewiński.
Dodał, że dzisiaj mamy zrównoważone poziomy wycen i kluczowe jest, żeby dalej nie spadały oraz by uniknąć powtórki sprzed 20 lat, gdy nie było pieniędzy i najlepsze spółki nie miały dostępu kapitału.
Maciej Ćwikiewicz, prezes zarządu PFR Ventures, zwrócił uwagę na statystykę "przetrwania" start-upów oraz rolę funduszy w gospodarce.
- Statystycznie sytuacja wygląda tak, że mniej więcej połowa start-upów upada, a druga połowa odniesie mniejszy bądź większy sukces. Obecnie jesteśmy na etapie zakończenia pierwszego okresu budowy wartości w start-upach, których finansowanie ruszyło na przełomie 2019 i 2020 roku. Bankructw jak dotąd nie ma, widzimy natomiast pierwsze sukcesy - powiedział Ćwikiewicz.
Dodał, że fundusze venture capital, oprócz dostarczenia kapitału spółkom, kreują także gospodarczą rzeczywistość, wobec czego dobór finansowanych podmiotów musi spełniać odpowiednie, mocno wyśrubowane w dzisiejszych czasach kryteria.
Monika Synoradzka, partnerka zarządzająca SpeedUp Group, powiedziała, że inwestycje ułatwiać może też fakt, że wartość rund finansowania spadła, a wymagania kapitałowe samych start-upów "zeszły na ziemię".
- W szczycie ostatniego cyklu oczekiwania finansowania były często na poziomie 3-5 mln euro, teraz jest natomiast 1-2 mln euro, a to okazja dla funduszy posiadających kapitał. Obecnie jest dobry czas na inwestycje w młode firmy z perspektywą 5-8 lat, o ile posiadają skalowalny i odpowiednio zaadresowany pomysł - powiedziała Synoradzka.
Sebastian Król, partner w Enterprise Investors, poruszył aspekt sukcesji w firmach.
- Część przedsiębiorców chce, aby ich dzieci przejęły biznes, a nie zawsze jest taka sama wola z drugiej strony. My, jako fundusz, staramy się pomóc w wyjściu z tej sytuacji. Naszą rolą, oprócz zaangażowania kapitałowego, jest też budowa mostu międzypokoleniowego między zarządzającymi a ich sukcesorami. Rozwiązania, które wdrażamy na polu operacyjnym i zarządczym firmy, powodują, że następne pokolenie ma wybór, może być pasywnym lub aktywnym inwestorem, nie jest skazane na przymusowe wejście w buty założyciela rodzinnego biznesu - wskazał Król.
Marek Garniewski, prezes zarządu Orlen VC, podkreślił aspekt międzynarodowych aspiracji młodych firm jako klucz do zaangażowania w nie ze strony Orlenu.
- My, jako Orlen VC, zapewniamy zestaw kompleksowych narzędzi do współpracy z podmiotami, które mają innowacyjne pomysły. Co ważne, celujemy w spółki, które myślą globalnie, a niestety w Polsce wyłącza to wiele podmiotów. Za to w Europie jest ich już całkiem sporo, także w preferowanych przez nas segmentach, jak czysta energetyka czy elektromobilność. Szukamy spółek, którym możemy dodać wartość - czy to poprzez dostęp do rynków, na których działamy, czy aktywa. Interesują nas te spółki, które są blisko naszej strategii, żeby wykorzystać efekty synergii - powiedział Garniewski.
Michał Górecki, Senior Investment Partner w MCI Capital, zwrócił uwagę na rozjazd między oczekiwaniami kupujących i sprzedających, przy jednoczesnym podkreśleniu dobrego momentu na inwestycje.
- Oczekiwania kupujących i sprzedających na rynku nieco się rozjechały. Patrząc na inwestowanie pod kątem cykliczności, najlepiej trafić w dołek cyklu, co jest niezwykle trudne, jednak obecnie mamy moment spowolnienia, który może w okolicach tego dołka się znajdować. Jeżeli więc chodzi o apetyt inwestycyjny, jest on u nas duży. Pytanie, kiedy pojawi się odpowiednia podaż, bo to ona jest kluczowa w powodzeniu inwestycji - stwierdził Górecki.
Michał Popiołek, dyrektor zarządzający ds. bankowości komercyjnej i globalnej w mBanku, wskazał na niedoważenie polskiego rynku venture capital/private equity względem Europy Zachodniej.
- Zwróćmy uwagę, że Polska i region Europy Środkowo-wschodniej posiada udział rynku w VC i PE w PKB na poziomie około 0,2 proc., średnia w Unii Europejskiej to jest około 0,7 proc., jesteśmy więc mocno niedoważeni i uważam, że między innymi z tego powodu będziemy rosnąć w najbliższych latach - powiedział Popiołek.
Dodał, że dostępność kapitału bankowego jest mniejsza, a ponadto ograniczona jest podaż pieniądza, co powoduje, że wyceny na rynku mocno spadły.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie