Długoterminowo w UE potrzebna jest deregulacja i zachęty do inwestycji na wzór tych ze Stanów Zjednoczonych - wskazywano w trakcie sesji „Polityka klimatyczna i zrównoważona gospodarka”, która odbyła się 7 maja podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
- Unia Europejska tkwi w problemie braku wzrostu, mamy już dekady upośledzenia wzrostu gospodarczego w UE - wskazywał w trakcie sesji „Polityka klimatyczna i zrównoważona gospodarka”, która odbyła się 7 maja podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego, Sebastian Jabłoński, prezes Grupy Kapitałowej Respect Energy. - To też skutek przeregulowania gospodarki. Doraźnie protekcjonizm wydaje się dobrym rozwiązaniem. Jednak długoterminowo potrzebna jest deregulacja i zachęty na wzór tych ze Stanów Zjednoczonych oraz przyspieszenie procesów inwestycyjnych. W dobrych czasach politycy robią to, co i się podoba. Natomiast w złych to, co muszą. I muszą deregulować, żeby gospodarka mogła się rozwijać. Oczekuję, że Europa będzie się deregulować – zaznaczał Sebastian Jabłoński.
Także Lucyna Stańczak-Wuczyńska, przewodnicząca, członkini niezależna rady nadzorczej BNP Paribas, wskazywała, że wiele wyzwań stoi przed UE, jeżeli chodzi o kwestie konkurencyjności. Ważne będą tu sprawy dostępu do surowców, czy też rozwoju nowych technologii. Natomiast w Polsce istotne będzie wzmacnianie konkurencyjności rodzimej gospodarki oraz przyciąganie inwestorów.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie