EEC 2019

Zdaniem wiceprezesa ING inwestycyjny wpływ środków z KPO będzie można zobaczyć najwcześniej w 2025 roku.

Odblokowanie unijnych środków KPO będzie dla polskiej gospodarki czymś na miarę Planu Marshalla - mówi Michał H. Mrożek, wiceprezes ING. Bankowiec przestrzega jednak przed ciemną stroną tego wsparcia a efektów spodziewa się najwcześniej w 2025 roku.

  • Po 2024 roku, w którym dominujące znaczenia będzie miała konsumpcja, motorem wzrostu PKB w 2025 roku będą inwestycje. W tym te publiczne, realizowanie dzięki odblokowaniu środków unijnych.
  • Wiceprezes ING Michał H. Mrożek wskazuje, że uruchomienie unijnego finansowania w przyspieszonym tempie może spowodować pewnego rodzaju spiętrzenie projektów, wzrost cen materiałów i presję płacową, co z kolei będzie działało proinflacyjnie.
  • Unijny zastrzyk gotówki będzie jednak dla naszej gospodarki czymś w skali Planu Marshalla.
  • Michał Mrożek  jest członkiem EEC Members. To nowy projekt ukierunkowany na całoroczny networking w elitarnym gronie uczestników i partnerów Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EEC).

Jak fundusze unijne wpłyną na poziom inwestycji i perspektywy polskiej gospodarki? Michał H. Mrożek, wiceprezes banku ING nie ma wątpliwości, że uruchomienie ogromnych pieniędzy z KPO finalnie da Polsce ogromną szansę. 

Ogromna nadpłynność sektora bankowego w Polsce... i kolejne setki miliardów do wydania

- Powinniśmy rozważać wszystkie za i przeciw, wszystkie potencjalne negatywne aspekty tego, że będziemy mieli napływ tak dużych środków. W sektorze bakowym dyskusja toczy się, jak to wpłynie na i tak dużą nadpłynność sektora bankowego i jak tą płynnością zarządzać. Rzeczywiście jest to wyzwanie, ale na koniec dnia musimy pamiętać o perspektywie, że w ciągu kilku lat polska gospodarka otrzyma zastrzyk 600 mld złotych. To jest w pewnym sensie Plan Marshalla, którego nigdy nie mieliśmy – przekonuje wiceszef banku.

Michał H. Mrożek, wiceprezes ING jest członkiem EEC Members. W jego ocenie inwestycyjny wpływ środków z KPO będzie można zobaczyć najwcześniej w 2025 roku. (fot. PTWP)

Zdaniem Michała Mrożka środki unijne odegrają kluczową rolę jako pewnego typu katalizator.  

- Jest wiele projektów inwestycyjnych, które w sektorze bankowym określamy jako niebankowalne. Dzięki tym środkom one staną się bankowalne i to szczególnie w sektorze energetycznym: atom, wodór, czy inwestycje z kredytem na ponad 25 lat. Uważam, że elementy finansowania unijnego mogą odegrać w tych inwestycjach kluczową rolę – dodaje.

Wiarygodność polskiego rynku wśród inwestorów zagranicznych 

Wiceprezes ING w rozmowie podczas spotkania EEC Members podkreślał fakt, że samo już odblokowanie środków z KPO miało duży, pozytywny wpływ na percepcję rynku polskiego wśród inwestorów finansowych, a to jest ważne, jeśli chodzi o różne źródła finansowania. 

- Polski sektor bankowy jest obecnie bardzo zaangażowany w finansowanie budżetu Skarbu Państwa. Ponad 50 proc. wszystkich papierów skarbowych jest w bilansach banków komercyjnych. A to oznacza – w dużym uproszczeniu – że wypychane są projekty komercyjne, ponieważ banki preferują inwestować zdeponowane środki w papiery wartościowe Skarbu Państwa. Ten schemat musi się zmienić, a on zmieni się w chwili, gdy zwiększy się udział inwestorów zagranicznych. Inwestorzy zagraniczni w ostatnich latach w znaczący sposób opuścili rynek polski – mówi Mrożek.

Bankowiec przewiduje, że inwestycyjny wpływ środków z KPO będzie można zobaczyć najwcześniej w 2025 roku. 

- Spodziewamy się, że tegoroczny wzrost gospodarczy będzie nadal w dużym stopniu stymulowany poprzez popyt. To wynika z rosnącej siły nabywczej polskich obywateli – mamy stały wzrost wynagrodzenia podstawowego w naszym kraju.  Zakładamy, że w 2025-2026 roku będziemy widzieli rosnący udział inwestycji we wzroście polskiego PKB na poziomie 3,5-4 proc. – prognozuje Michał Mrożek, wiceprezes Banku ING.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie