O najważniejszych wyzwaniach, o tym, czy pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy rozruszają biznes i jakie działania gospodarcze pomogłyby firmom nie tylko z branży chemicznej - mówi portalowi WNP.PL Magdalena Cumanis, dyrektorka ESG i komunikacji korporacyjnej w Grupie Ciech.
Jakie inwestycje podjęli państwo w ostatnich 3 latach, a jakie podejmiecie lub rozważacie w horyzoncie 5-letnim? Które z rodzajów inwestycji – w państwa ocenie – powinny/mają szanse wieść prym w naszej gospodarce w nadchodzącym 5-leciu - i dlaczego?
- Ciech konsekwentnie realizuje program inwestycyjny - zarówno w celu utrzymania obecnych poziomów produkcji poszczególnych zakładów, ich rozwoju, jak również spełnienia wymogów, wynikających z nowych regulacji prawnych, naszej strategii zrównoważonego rozwoju oraz stale rosnących oczekiwań klientów.
W ostatnich latach priorytetem stały się inwestycje w nowe moce produkcyjne oraz inicjatywy w optymalizację i poprawę efektywności procesów; pozwoliły one grupie wzmocnić pozycję rynkową i finansową swoich linii biznesowych.
W latach 2019-2021 nasza grupa przeprowadziła największy w swej historii program inwestycyjny - zwiększono efektywność oraz skalę działania poszczególnych biznesów.
Obecnie, w ramach przyjętej strategii na lata 2022-2024, skupiamy się na kontynuacji zainicjowanych już działań. Dzięki uruchomionemu w 2021 roku zakładowi produkcji soli warzonej Ciech Salz w niemieckim Stassfurcie wzmacniamy zdolności produkcyjne oraz skalę komercyjnej sprzedaży soli (przede wszystkim tabletek solnych i soli spożywczej).
Warzelnia w Stassfurcie, w której powstanie zainwestowano 140 milionów euro, jest jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Europie; dzięki tej inwestycji Ciech to czołowy producent soli warzonej w regionie.
Wydatki inwestycyjne firmy w roku 2023 sięgnęły w sumie około pół miliarda złotych. Ważna pozostaje dla nas w tej dziedzinie m.in. poprawa efektywności energetycznej i procesowej oraz transformacja zakładów sodowych; dodajmy też rejestrację nowych substancji aktywnych, wykorzystywanych do produkcji środków ochrony roślin i produktów na nich bazujących.
Jakie jeszcze przedsięwzięcia warto zaakcentować?
- Już w tym roku chcemy rozpocząć wykorzystanie biomasy jako zrównoważonego źródła energii w naszym zakładzie w Inowrocławiu. Ważnym projektem naszej transformacji energetycznej jest także budowa instalacji termicznego przekształcania odpadów w Inowrocławiu, której powstanie w najbliższych latach planujemy ze współudziałem inwestora zewnętrznego.
Pozyskana z instalacji energia częściowo zastąpi tę produkowaną obecnie z kotłów węglowych, a to pozwoli na obniżenie zużycia węgla przez zakład produkcyjny w Inowrocławiu (o około jedną trzecią).
Wskazane już termiczne przekształcanie odpadów, odnawialne źródła energii, biomasa czy odzysk ciepła to już dziś kluczowe obszary naszego zainteresowania i konkretnych działań rozwojowych.
W przyszłości dołączą do nich również magazyny energii, małe modułowe reaktory jądrowe czy technologie wykorzystujące wodór. Aby zrealizować nasz strategiczny cel - neutralności klimatycznej w 2040 roku - już teraz analizujemy, jak i skąd będziemy pozyskiwać energię za 10-15 lat.
Jakie bariery inwestycyjne w przypadku państwa firmy i branży konkretnie wchodzą w grę? Które mają charakter przewlekły czy strukturalny, a które mają spore szanse na relatywnie szybkie, postępujące uśmierzanie?
- Decyzje inwestycyjne, np. te dotyczące projektów rozwojowych, są rzecz jasna uzależnione od aktualnych warunków makroekonomicznych oraz cen nośników energii, które wpływają na tempo zwrotu z inwestycji.
Wyzwaniem pozostaje trwająca niepewna sytuacja gospodarcza na świecie, w tym zmienność na rynku materiałów i surowców. Za istotny czynnik trzeba też uznać perspektywę możliwego utrzymywania się przez dłuższy czas stóp procentowych na wysokim poziomie.
Jak oceniają państwo dostęp do proinwestycyjnego finansowania bankowego i instrumentów rynku kapitałowego - z poziomu własnego przedsiębiorstwa, ale i rozwoju tego rodzaju systemu w naszym kraju?
- Opieramy się głównie na kredycie konsorcjalnym. Podchodzimy do biznesu strategicznie, z długofalową perspektywą i - patrząc na przyszłe wyzwania - widzimy bardzo dużą potrzebę systemowego wsparcia finansowego transformacji energetycznej.
Gdyby mieli państwo rekomendować makrodziałania na rzecz aktywizacji inwestycji w gospodarce, to co byłoby najważniejsze?
- Naszym zdaniem dominującym makrotrendem dla wszystkich inwestycji w gospodarce, a w szczególności w branży chemicznej, jest przede wszystkim dekarbonizacja i wynikające z niej działania w transformacji energetycznej oraz redukcja emisji CO2 do atmosfery.
Ciech prowadzi wieloletni program zmian związany z poprawą zarówno efektywności energetycznej, jak i procesowej w biznesie sodowym.
Czy rynek pracy stanowi barierę dla zwiększenia inwestycji?
- Z perspektywy biznesów Ciech oraz prowadzenia zakładów produkcyjnych: demografia sprawia, że sukcesja na wszystkich poziomach wymaga uważnego zarządzania; doświadczeni pracownicy operacyjni zbliżają się do wieku emerytalnego – w tym celu Ciech podejmuje wysiłek sprawnego zarządzania wykształceniem nowych kadr. Koniecznymi rozwiązaniami dla biznesu jest prowadzenie realnego dialogu pokoleń.
Czy firmy przyjęły postawę wait-and-see - wyczekiwania na dostęp do preferencyjnego finansowania unijnego czy budżetowego?
- Dla wielu przedsiębiorstw możliwość skorzystania z takiego wsparcia, jak np. finansowanie unijne, może okazać się kluczowe, szczególnie w kontekście odbudowy gospodarczej po kryzysach zewnętrznych oraz rosnących wymogów związanych z dekarbonizacją i ograniczeniem wpływu na środowisko.
Odblokowanie funduszy unijnych może stworzyć znaczne szanse na wzrost inwestycji, zwłaszcza w dziedzinie infrastruktury i sieci przesyłowych.
Firmy chemiczne mogą korzystać z tych środków np. na modernizację zakładów produkcyjnych, rozwój nowych technologii, poprawę efektywności energetycznej czy też inwestycje w badania i rozwój.
Czy było i jakie ewentualnie jest oddziaływanie na inwestycje wynikające ze zmian nastrojów związanych z przebiegiem wojny w Ukrainie i odsuwającą się w czasie perspektywą na udział w odbudowie tego kraju?
- Wojna w Ukrainie oraz związane z nią napięcia mogły mieć istotne oddziaływanie na inwestycje w różnych sektorach gospodarki.
Działamy w branży energochłonnej i kryzys energetyczny wywołany przez wojnę był dla nas dużym wyzwaniem, wymuszającym zdecydowane i bardzo szybkie reagowanie na zmiany w otoczeniu.
Czy lepsza percepcja Polski na świecie (wizerunek - zmiany polityczne) dodatkowo zachęci zagranicznych inwestorów prywatnych?
- Nasz kraj to atrakcyjne miejsce dla inwestorów z Europy Zachodniej również z powodu położenia geograficznego oraz bliskości kluczowych rynków zbytu. Nearshoring i friendshoring stają się coraz bardziej atrakcyjnymi strategiami dla firm ze Starego Kontynentu, które chcą zredukować koszty produkcji i zwiększyć elastyczność w zarządzaniu łańcuchem dostaw.
Ogromne znaczenie ma także potrzeba uproszczenia regulacji prawnych dla przedsiębiorców, którzy oczekują przewidywalnej i stabilnej polityki gospodarczej.
Czego się można spodziewać w latach 2024-2025 (po spadkach stopy inwestycji w ostatniej dekadzie): odbicia, stagnacji, a może dalszej obniżki? Dlaczego? Jaka rolę i kiedy spełni tu napływ środków Unii?
- W latach 2024-2025 perspektywy inwestycyjne w Polsce będą kształtowane przez wiele czynników - zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych.
W opublikowanej pod koniec ubiegłego roku prognozie gospodarczej Komisja Europejska przewiduje, że - po spowolnieniu w 2023 roku - w polskiej gospodarce dojdzie do odbicia. Przyczynią się do tego m.in. wzrost konsumpcji prywatnej, dalszy wzrost inwestycji i dobre wyniki eksportu. Spodziewane odbicie inwestycji może być też w części rezultatem strukturalnej potrzeby modernizacji infrastruktury oraz rozwoju technologii związanych z AI (sztuczną inteligencją - przyp. red.), robotyzacją i Przemysłem 4.0.
Pomimo optymistycznych prognoz widać również ryzyko stagnacji lub dalszego spadku inwestycji. Dodatkowo niepewność związana z sytuacją zewnętrzną skutecznie zniechęca inwestorów do podejmowania większych ryzyk.
Rosnące koszty materiałów i surowców należą do największych przeszkód w rozwoju firm i inwestowaniu, ale w ostatnich kilku kwartałach znaczenie tego czynnika osłabło.
Napływ środków z Unii Europejskiej, zwłaszcza z Krajowego Planu Odbudowy, wywrze istotny wpływ na ożywienie inwestycji. Kluczowe stanie się efektywne wykorzystanie tych środków, a opóźnienia w alokacji i wdrażaniu projektów mogą też opóźnić oczekiwane odbicie inwestycyjne. Istotną rolę mogą odegrać również wszelkie inwestycje zgodne z celami ESG, w tym działania zmierzające do redukcji śladu węglowego.
Jakie sektory gospodarki są najbardziej rokujące w kontekście ewentualnego odbicia inwestycji w latach 2024-25?
- Z naszej perspektywy duży potencjał rozwojowy da się dostrzec w sektorze technologii przemysłowych, jak - powtórzę - sztuczna inteligencja, robotyzacja oraz Przemysł 4.0. Firmy mogą zainwestować w nowoczesne technologie w celu zwiększenia efektywności produkcji, poprawy jakości produktów oraz przyrostu konkurencyjności na rynku globalnym.
Patrząc ściśle na sektor chemiczny, będący fundamentem dla wielu innych branż: perspektywiczne mogą być wdrożenia innowacji celem poprawy efektywności. Inwestycje w nowe technologie, procesy produkcyjne oraz badania i rozwój poprawiają konkurencyjność podmiotów takich jak nasz na rynkach krajowych i międzynarodowych.
Również rosnąca świadomość społeczna i regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju stymulują inwestycje w sektorze chemicznym. Firmy będą dążyć do opracowania bardziej ekologicznych procesów produkcyjnych czy produktów przyjaznych dla środowiska.
Perspektywy sektora chemicznego w latach 2024-2025 wydają się zatem obiecujące, lecz rywalizacja na rynkach międzynarodowych, zmiany w regulacjach i rosnące wymogi środowiskowe to istotne wyzwania dla branży; wymagają one elastyczności i adaptacji ze strony firm chemicznych.
Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Co możesz zrobić:
Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie