EEC 2019

Maciej Bando, podsekretarz stanu, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej

Budowa pierwszego reaktora potrwa siedem lat, licząc od roku 2028, wylania pierwszej partii betonu w elektrowni jądrowej w Choczewie - mówił na Europejskim Kongresie Gospodarczym Maciej Bando, podsekretarz stanu, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

O tym, kiedy prawdopodobnie rozpocznie pracę pierwszy reaktor w elektrowni jądrowej w Polsce, mówili uczestnicy debaty "Rozmowy o polskim atomie", która odbyła się 8 maja, drugiego dnia Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

- Spektakularną datą będzie 2028 rok, wylania pierwszej partii betonu w elektrowni jądrowej w Choczewie – powiedział biorący udział w dyskusji Maciej Bando, podsekretarz stanu, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. – Wówczas rozdzielimy też odpowiedzialność za realizację inwestycji. Do tego czasu spoczywać ona będzie na regulatorach i administracji, a po tej dacie spocznie na inwestorze i wykonawcy. Ci jasno deklarują, że budowa pierwszego reaktora potrwa siedem lat, a kolejne będą oddawane co roku.

"To nie jest kwestia tylko łopaty i betonu, lecz i pracy administracji"

Jak dodał, o dotrzymaniu takiego harmonogramu decydować będzie też proces „załadowania” reaktora paliwem oraz „potężny aspekt odbioru i dopuszczenia reaktora do ruchu”. – By cały program budowy pierwszej elektrowni jądrowej i następnej, także małych reaktorów, mógł być zrealizowany, kluczowe staje się wzmocnienie administracji i różnych służb – podkreślił Maciej Bando. – Nie jest to więc kwestia tylko łopaty i betonu, ale całego programu nakierowanego na administrację.

Minister przemysłu wskazała nową datę rozpoczęcia pracy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej

Te informacje są zbieżne z wypowiedzią w pierwszym dniu Europejskiego Kongresu Gospodarczego minister przemysłu Marzeny Czarneckiej. Powiedziała, że termin rozpoczęcia pracy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej w 2032 roku, „o których mówiono przez ostatnie lata”, jest nierealny.

- Nikt chyba nie jest zaskoczony - rok 2040 to, jak się potocznie mówi, "oczywista oczywistość" - stwierdziła minister.

Do rozpoczęcia inwestycji niezbędna jest zgoda Komisji Europejskiej

Podczas sesji "Rozmowy o polskim atomie" Jan Chadam, prokurent spółki Polskie Elektrownie Jądrowe, powiedział, że realizacja projektu znajduje się na etapie "testu inwestor".

– Do czasu, kiedy nie uzyskamy zgody Komisji Europejskiej w sprawie ustalania cen energii w elektrowni jądrowej, nie możemy rozpocząć inwestycji – powiedział Chadam. Jak dodał, ten czas inwestor wykorzystuje m.in. na przygotowanie koncepcji umowy EPC, czyli umowy projektowania i zakupu urządzeń. Będzie ona „właściwą umową, która w projektach budowlanych jest podstawą do realizacji zadania” – powiedział.

Mirosław Kowalik, prezes Westhinghouse Electric Poland, powiedział, że przed „wylaniem pierwszego betonu” realizowane są już różne prace „w terenie”. Np. robione są odwierty gruntów przyszłej elektrowni, które będą podstawą do oceny, jakie należy użyć materiały, by „pracowała ona bezawaryjnie przez co najmniej 60 lat”.

EEC

Szanowny Użytkowniku!

Oglądasz archiwalną wersję strony Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Co możesz zrobić:

Przejdź do strony bieżącej edycji lub Kontynuuj przeglądanie